Stan wyjątkowy w Chorwacji. Miejscami w ciągu zaledwie 24 godzin spadło aż 60 l/mkw. Do walki z żywiołem stanęło kilkaset osób. Żołnierze i strażacy łodziami ewakuują mieszkańców. Niestety jeszcze na niedzielę prognozowane są intensywne opady deszczu.
W sobotę nad ranem w chorwackim mieście Karlovacu (położonym 50 km na południe od stolicy) rozległo się głośne wycie syren. Sygnał miał informować mieszkańców o tym, że wprowadzono stan wyjątkowy. Po kilku godzinach syreny można było usłyszeć również w Hrvatskiej Kostajnicy (ok. 90 km na południowy zachód od Zagrzebia). Wszystko za sprawą intensywnych opadów deszczu, pojawiających się od kilku dni w centralnej części kraju.
Niebezpiecznie w całym kraju
Decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego została poprzedzona wizytą chorwackiego prezydenta i premiera na terenach zagrożonych. Przedstawiciele władz państwowych w piątek wieczorem opuścili stolice i udali się do zagrożonych terenów. W rozmowie z lokalnymi mediami premier stwierdził nawet, że w rzeczywistości "cała Chorwacja jest w niebezpieczeństwie".
Według chorwackich meteorologów w zaledwie 24 godziny miejscami spadły aż 62 litry wody na metr kwadratowy. Dlatego rzeki, które przepływają m.in. przez Karlovac, czy Hrvatską Kostajnicę wystąpiły z brzegów. Woda zaczęła zalewać pobliskie drogi, podwórka i budynki. Żywioł zagroził kilku tysiącom ludzi, donosi stacja telewizyjna APA.
Najgorsze mają już za sobą
Do walki z powodzią władze zmobilizowały setki żołnierzy, strażaków i pracowników służb porządkowych. Wszyscy starają się zadbać o to, by bezpiecznie ewakuować mieszkańców, a także by nie dopuścić do przedarcia się wody przez wały przeciwpowodziowe.
Według prognoz jeszcze w niedzielę w centralnej i we wschodniej części kraju mogą pojawiać się intensywne opady deszczu. Lokalne media podają jednak, że sytuacja nieco się poprawia. Najgorzej było o godz. 1 w nocy z soboty na niedzielę, ale do rana poziom wody w rzekach zaczął spadać.
To już drugie rozległe powodzie, które dotknęły Chorwację w ciągu ostatnich kilku miesięcy. W maju woda pozbawiła dachu nad głową ponad tysiąc mieszkańców wschodniej części kraju.
Autor: kt//tka / Źródło: jutarnji.hr, globalpost.com