Nad powierzchnią basenu utworzyła się słaba trąba wodna. To za sprawą cyklonu Alberto, który przyniósł nad południowo-wschodnie stany wysokie opady, silne podmuchy wiatru oraz zagrożenie wystąpieniem tornad.
Burza subtropikalna Alberto dotarła w poniedziałek nad wybrzeże Florydy. W jej wyniku na powierzchni basenu w miejscowości Panama City Beach utworzyła się słaba trąba wodna, którą udało się sfilmować. Na nagraniu widać, jak woda jest wznoszona w powietrze, układając się w lej, który przemieszczał się w chaotyczny i gwałtowny sposób.
Ostrzeżenia przed tornadem
Służby meteorologiczne ostrzegały, że wraz z nadejściem Alberto zaistnieje możliwość utworzenia się trąb powietrznych. Narodowa Służba Pogodowa poinformowała o pojawieniu się słabego tornada w stanie Karolina Południowa. Wystąpiło w poniedziałek o godzinie 14.30 czasu lokalnego, przynosząc wiatr wiejący z prędkością 147 kilometrów na godzinę.
Alberto, po wkroczeniu na ląd w poniedziałek, obniżył jednak swoją siłę i został zaklasyfikowany już nie jako burza subtropikalna, a jako depresja. Wiatr, który mu towarzyszył, nie przekraczał 60 km/h.
Przyniósł wysokie opady
Choć prędkość wiatru spadła, Alberto wciąż niesie ze sobą wysokie opady, które przyczyniły się do śmierci dwóch dziennikarzy. W wyniku cyklonu ewakuowano również tysiące domów na Florydzie. Czytaj więcej na ten temat.
Alberto jest pierwszym cyklonem, który w tym roku otrzymał nazwę. Cyklon dostaje imię, gdy przybierze na sile na tyle, że klasyfikuje się go jako burzę tropikalną o porywach wiatru o prędkości przynajmniej 63 kilometrów na godzinę.
Autor: amm / Źródło: TVN Meteo, heraldsun.com