Gwałtowna burza uderzyła we wschodnie regiony Sycylii w czwartkową noc. Niebezpieczna pogoda zmusiła mieszkańców do opuszczenia swoich domów, a niektórych także do ucieczki na dach.
W wyniku burzy najbardziej ucierpiały miejscowości Francofonte, Lentini i Sigonella. Ulice zmieniły się tam w rwące potoki, a silny prąd porywał samochody. Woda wyrządziła duże szkody w budynkach, a wiele dróg stało się nieprzejezdnych.
- Woda pojawiła się nagle. Uderzyliśmy w barierkę ochronną. Baliśmy się, że umrzemy. Wyszedłem przez okno, a później pomogli nam ratownicy - relacjonował cytowany przez lokalny portal właściciel jednego z zalanych samochodów.
Na ratunek ze śmigłowca
Śmigłowce włoskiej marynarki wojennej ratowały ludzi, którzy schronili się na dachach. Na pomoc ruszyli również strażacy, a jeden z ich wozów zatopiła woda w mieście Piana.
Do tej pory nie odnotowano żadnych ofiar śmiertelnych.
Autor: //aw / Źródło: italianinsider.it