Cykl prac, które zostaną opublikowane w czwartkowym wydaniu czasopism "Nature" oraz "Astrophysical Journal", przedstawia najnowsze wyniki uzyskane dzięki wykorzystaniu sieci redioteleskopów ALMA. Wyniki te dotyczą m.in. odległości do bardzo dalekich galaktyk gwiazdotwórczych i występowania wody w kosmosie.
Coraz dalej
Astronomowie sądzą, że najbardziej intensywne procesy powstawania gwiazd zachodziły we wczesnej fazie istnienia Wszechświata. Kosmiczny "wyż demograficzny" gwiazd następował w masywnych, jasnych galaktykach, zwanych gwiazdotwórczymi.
Międzynarodowy zespół astronomów zaobserwował tego typu galaktyki na krańcach Wszechświata za pomocą 10-metrowego teleskopu South Pole Telescope (SPT), a następnie użył sieci radioteleskopów ALMA do dokładnego zbadania 26 galaktyk gwiazdotwórczych.
Okazało się, że wiele z galaktyk gwiazdotwórczych znajduje się jeszcze dalej, niż do tej pory oceniano. Różnica w odległości jest znacząca, bo przesuwa galaktyki o cały miliard lat świetlnych dalej, a w konsekwencji oznacza to również, że procesy gwałtownego powstawania gwiazd w tych obiektach występowały miliard lat wcześniej.
Uśredniając całą próbę galaktyk naukowcy ustalili, że gwałtowne procesy gwiazdotwórcze występowały 12 miliardów lat temu, czyli w okresie, gdy Wszechświat miał ponad miliard lat.
Wszechświat był bardzo młody
Dwie ze zbadanych galaktyk okazały się najodleglejszymi obiektami swojego typu dostrzeżonymi dotąd w Kosmosie. Wyemitowały światło, gdy Wszechświat miał zaledwie miliard lat.
W jednej z tych galaktyk odkryto oznaki występowania cząsteczek wody - jest to najdalej występująca we Wszechświecie woda spośród znanych wyników obserwacji Kosmosu.
ALMA w Chile
Sieć radioteleskopów ALMA od ponad roku prowadzi obserwacje testowe za pomocą części swoich anten. Opisane wyniki są właśnie efektem tego typu badań.
W środę oficjalnie otwarto pełną sieć 66 anten ALMA, można więc wkrótce oczekiwać kolejnych odkryć. WIĘCEJ O OTWARCIU SIECI ALMA PRZECZYTASZ TU
Autor: map/ŁUD / Źródło: PAP