W Tennessee wciąż trwają poszukiwania czterdziestu osób, które zaginęły po powodzi w rejonie miasta Waverly. Życie straciło co najmniej 21 mieszkańców tego stanu. "O mój Boże. Właśnie ratują moją mamę" - mówi na amatorskim filmie kobieta, która schroniła się na dachu przed przybierającą wodą. Nagranie pokazała telewizja CNN.
Intensywne opady deszczu, które nawiedziły w sobotę 21 sierpnia stan Tennessee, wywołały masowe powodzie. Miejscami spadło około 430 litrów wody na metr kwadratowy. Szczególnie mocno ucierpiało miasto Waverly w hrabstwie Humphreys, położone około 100 kilometrów na zachód od Nashville, gdzie setki domów zostało zniszczonych. Zginęło tam 21 osób. Wśród zabitych były siedmiomiesięczne bliźniaki, którymi opiekował się ich ojciec - przekazała Grey Collier, rzeczniczka agencji zarządzania kryzysowego hrabstwa Humphreys.
Wody powodziowe wyrywały potężne drzewa z korzeniami i porywały samochody. Żywioł wdzierał się do domów, wielu ludzi szukało ratunku na dachach. Jedno z takich nagrań, z soboty, wyemitowała telewizja CNN.
Powodzie w Tennessee
Lokalne władze poinformowały, że pięć lub sześć zespołów ratowniczych wciąż przeszukuje zniszczone domy w poszukiwaniu zaginionych. Niektóre z nich używają do tego specjalnie wyszkolonych psów.
Około 10 tysięcy mieszkańców środkowego Tennessee zostało pozbawionych dostępu do prądu. - Potrzebujemy cierpliwości i modlitw - powiedział Chris Davis, szeryf hrabstwa Humphreys.
Autor: anw//now / Źródło: Reuters, CNN