Niedzielny wieczór upływa pod znakiem smogu. W niektórych miastach na południu Polski powietrze ma złą, a w innych nawet fatalną jakość.
Dzięki silniejszym porywom wiatru przez chwilę mogliśmy odpocząć od smogu. Jednak w niedzielę wieczorem wiele stacji pomiarowych pokazało podwyższone stężenie pyłów zawieszonych w powietrzu.
Stężenie pyłu PM10
Po godzinie 19 najgorszym, bo fatalnym, powietrzem oddychali mieszkańcy Suchej Beskidzkiej (zawartość pyłu PM10 na poziomie 205 µg/m3), Nowego Targu (222,98 µg/m3) i Nowego Sącza (200 µg/m3).
Powietrze było złe w Bielsku-Białej, a niezdrowe w: Zakopanem, Lęborku, Żywcu, miejscami w Krakowie, Skawinie i Mielcu.
Powietrze miało najlepszą jakość w regionach wschodnich i zachodnich.
Stężenie pyłu PM2,5
W przypadku pyłu PM2,5 po godzinie 19 powietrze miało fatalną jakość w Bielsku-Białej (zawartość PM2,5 na poziomie 191,69 µg/m3).
Złym powietrzem oddychali mieszkańcy Mielca i Krakowa (pomiar z alei Krasińskiego), a niezdrowym zamieszkujący Katowice, Tarnów, Przemyśl, Mielec, Kalisz i Jelenią Górę.
Kiedy powietrze ma dobrą jakość?
Dobra jakość powietrza jest wtedy, gdy stężenie pyłu PM10 wynosi mniej niż 60 µg/m3. Jeśli chodzi o stężenie pyłu PM2,5, to nie może ono przekraczać 36 µg/m3. Stężenie benzenu powinno być niższe niż 10 µg/m3.
Pyły PM2,5 są bardziej niebezpieczne dla naszego organizmu, ponieważ docierają nie tylko do układu oddechowego, lecz także przedostają się do układu krwionośnego. Dużo dłużej zostają w naszym organizmie. Zanieczyszczenia powietrza przyczyniają się do rozwijania się nowotworów i chorób dróg oddechowych.
Autor: ao / Źródło: tvnmeteo.pl