Przez wschodnie rejony stanu Kansas przeszło tornado. Osiem osób zostało rannych, co najmniej jedna z nich jest w stanie krytycznym. Wirujący lej pojawił się we wtorkową noc w miasteczku Eureka, położonym w odległości około 96 kilometrów na wschód od Wichita.
Powyrywane drzewa
Wiatr wyrywał drzewa z korzeniami, a nadszedł tak nagle, że mieszkańcy mieli zaledwie cztery minuty na ewakuację.
- Patrzyłam na zewnątrz przez okno i widziałam latające przedmioty - opisywała w rozmowie z lokalną stacją informacyjną KWCH Galdis Tannahill. - Poczuliśmy wibracje. Drzwi otwierały się i wibrowały - dodał mieszkaniec osiedla Lane Neighbors.
Centrum Prognozowania Burz poinformowało, że we wtorkową noc w Stanach Zjednoczonych łącznie odnotowało 11 doniesień dotyczących tornad. Wirujące leje widziano między innymi w Wisconsin, Missouri, Illinois i Północnej Dakocie.
Ekipy ratunkowe całą noc szukały ocalałych osób i oceniały szkody. Wysiedleni mieszkańcy schronili się w miejscowym kościele i budynkach Czerwonego Krzyża.
Autor: anw/aw / Źródło: Reuters, usatoday.com, independent.co.uk