W Tatrach wiał halny. Prędkość wiatru dochodziła do 155 km/h. Tak porywisty wiatr wywracał drzewa i urywał gałęzie. Konar drzewa ranił matkę z dziećmi. Strażacy interweniowali wiele razy. Halny o tej porze roku pojawia się sporadycznie.
Wiatr w górach przybierał na sile już w nocy z czwartku na piątek. Po północy porywy na Kasprowym Wierchu przekraczały 100 km/h, a najwyższą prędkość osiągnęły około godziny 10, kiedy odnotowano 155 km/h. W Zakopanem wiało wtedy z prędkością dochodzącą do 76 km/h.
Po południu silnie wiało w wielu regionach Polski. Na Kasprowym Wierchu zanotowano porywy rzędu 112 km/h, na Śnieżce 105 km/h. Średnia prędkość wiatru na nizinach przed godziną 17 wahała się od 40 km/h do 45 km/h, a porywy wiatru dochodziły do 100 km/h. W Kielcach wiało z prędkością dochodzącą do 97 km/h, Płocku do 86 km/h, Sulejowie do 75 km/h, a w Warszawie wiatr osiągał prędkość 60 km/h.
Czerwiec to nietypowa pora roku dla halnego, który zazwyczaj wieje jesienią i wiosną. Ten ciepły wiatr przyniósł w Zakopanem gwałtowne ocieplenie, termometry w piątek wskazywały do 26 stopni Celsjusza. Jednak halny szybko ucichł, ponieważ już po godzinie 18 na Kasprowym Wierchu prędkość wiatru spadła poniżej 100 km/h.
Interwencje
Tak porywisty wiatr wywołał wiele utrudnień w rejonie Zakopanego. Jak poinformował rzecznik zakopiańskiej policji Krzysztof Waksmundzki, w miejscowości Nowe Bystre na prywatnej posesji powalony przez wiatr konar drzewa przygniótł matkę idącą do domu z trójką dzieci. - Największe obrażenia odniosła kobieta i jej 2-letnia córeczka. Pozostała dwójka dzieci w wieku 3 i 5 lat nie doznała większych obrażeń, ale wszyscy zostali zabrani karetkami do zakopiańskiego szpitala - powiedział rzecznik.
Najwięcej zdarzeń - 50, odnotowano na Podhalu. Jak poinformował rzecznik zakopiańskiej straży, Andrzej Król-Łęgowski, interwencje zaczęły się już po godz. 4 nad ranem. - Głownie usuwaliśmy powalone pod naporem wiatru drzewa z dróg i linii energetycznych. W szkole podstawowej nr 3 na Bystrem w Zakopanem wiatr poderwał pokrycie dachu, które zabezpieczyliśmy. Na dom przy Krzeptówkach spadły przewody elektryczne i wybuchł pożar - relacjonował rzecznik.
Wędrówka niżu
Za tak silny wiatr w Polsce odpowiadają burze oraz, jak podaje synoptyk TVN Meteo Artur Chrzanowski, przechodzący przez kraj ośrodek niskiego ciśnienia. Związane jest to z zagęszczaniem się gradientu barycznego, który określa wielkość spadku ciśnienia na jednostkę odległości, im jest on większy, tym wiatr osiąga większe prędkości.
Autor: AD/jap / Źródło: TVN24, wetteronline.de, TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: tvn24