Amerykański stan Illinois informuje o śmierci niemowlęcia zakażonego koronawirusem SARS-CoV-2. Władze stanu poinformowały też o rozpoczęciu dochodzenia w celu ustalenia przyczyny śmierci dziecka i tego, czy miało inne problemy zdrowotne.
Niemowlę jest jedną z 47 osób zakażonych nowym koronawirusem, które zmarły w stanie Illinois od początku epidemii. Jak powiedział gubernator stanu J. B. Prtizker, w toku jest dochodzenie, które ma na celu ustalenie przyczyny śmierci dziecka. Zostanie sprawdzone także, czy niemowlę miało inne choroby.
- Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się tego śmiertelnego wirusa. Jeśli nie po to, aby chronić siebie samych, to po to, aby chronić ludzi wokół nas - powiedziała dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego Illinois Ngozi Ezike.
To nie pierwszy przypadek
Wśród dzieci rzadko notuje się przypadki zakażenia SARS-CoV-2. Chińscy badacze w liście opublikowanym w czasopiśmie naukowym "The New England Journal of Medicine" informowali o śmierci 10-miesięcznego dziecka zakażonego koronawirusem. Niemowlę cierpiało jednak także na niedrożność jelit i niewydolność innych narządów. Zmarło cztery tygodnie po rozpoczęciu hospitalizacji.
Natomiast badania opublikowane w innym czasopiśmie mówią o 2100 zakażonych dzieciach na terenie Chin. Uwzględniono tam śmierć 14-latka. Według tego badania, u mniej niż sześciu procent dzieci choroba COVID-19 miała poważny przebieg.
W większości przypadków COVID-19 ma łagodny lub umiarkowany przebieg. Osoby starsze i z chorobami współistniejącymi są jednak narażone na bardziej niebezpieczne powikłania przy zakażeniu.
W Stanach Zjednoczonych potwierdzono najwięcej przypadków zakażenia koronawirusem na całym świecie. Liczba ta wynosi 123 766. Zmarło 2229 osób.
Autor: ps/aw / Źródło: The Guardian, CNN, BND