Zaobserwowano narodziny nowego księżyca Saturna. Jeżeli odkrycie zostanie potwierdzone, Peggy - bo tak nieoficjalnie nazwano obiekt - stanie się 63. naturalnym satelitą Saturna. "To niezwykłe doświadczenie" - komentują naukowcy, ponieważ dotychczas nikt nigdy nie był świadkiem narodzin takiego obiektu.
Dowodów na istnienie Peggy dostarczyła sonda Cassini, która przesłała na ziemię czarno-białe zdjęcie Saturna. Naukowcy przeanalizowali uzyskany obraz i wykryli zniekształcenie na zewnętrznej krawędzi pierścienia Saturna.
"Niezwykłe doświadczenie"
Te właśnie wybrzuszenia wskazywały obecność obiektu, który posiada większą masę niż materia, która go otacza. Eksperci oszacowali średnicę księżyca na 1 km. Zaznaczyli również, że zbudowany jest z lodu.
- Bycie świadkiem narodzin maleńkiego księżyca jest niezwykłym doświadczeniem - powiedziała Linda Spilker z NASA.
Zdaniem naukowców, odkrycie może być ważne, bo wygląda na to, że uchwycony został moment narodzin księżyca, a takiego zjawiska dotąd nie udało się zaobserwować.
Dwie drogi wyboru
A co dalej z Peggy? Jego przyszłość nie jest jasna. Jeśli okaże się, że księżyc pozostanie wewnątrz pierścieni, może zderzyć się z innymi obiektami, które również się tam znajdują. Jeśli jednak uda się mu "uciec", to być może nabierze masy i będzie przypominać inne olbrzymie naturalne satelity Saturna.
Autor: kt/mj / Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: NASA