Halloween to jedno z najhuczniej celebrowanych amerykańskich świąt. Jego symbolem jest wydrążona dynia ze świeczką w środku, strasząca wyciętymi oczami i upiornym uśmiechem. 8 października dokładnie tak samo wyglądała nasza dzienna gwiazda.
Z celebrowanym w Ameryce i wielu innych krajach świętem Halloween, przypadającym na noc między 31 października a 1 listopada, nieodłącznie związany jest symbol wydrążonej dyni.
Z brukwi na dynię
Tradycja stawiania takiego artefaktu w oknach czy ogródkach wywodzi się z Irlandii, gdzie tego typu obiekty wykonywano na początku z brukwi, buraków, rzepy i ziemniaków. Dyni po raz pierwszy użyto w Wielkiej Brytanii.
Potępiony pierwowzór
Lampion z wydrążonej dyni wiąże się z legendą o przebiegłym i chytrym Jacku, który pragnął bogactwa. Pewnego dnia mężczyzna spotkawszy diabła zawarł z nim pakt, w którym zobowiązywał się oddać mu duszę w zamian za pieniądze.
Bynajmniej nie planował się z tego wywiązywać, a co gorsza - przechytrzył drugą, piekielną stronę umowy. Umarł jednak 31 października, zaś jego dusza została skazana na wieczne błąkanie się, bo obrażony diabeł nie chciał go widzieć w swych piekielnych progach. To właśnie na pamiątkę Jacka halloweenową dynię nazwano Jack-o'-lantern.
Kosmiczne Halloween trochę wcześniej
Strasząca dynia to obraz, który na stałe zapisał się w kulturze. Nic więc dziwnego, że to właśnie to warzywo było pierwszym skojarzeniem naukowców pracujących w NASA, gdy oglądali zdjęcia Słońca wykonane 8 października przez satelitę Solar Dynamics Observatory (SDO).
Autor: mb/map / Źródło: NASA, ENEX
Źródło zdjęcia głównego: NASA, ENEX