Hiszpanie mają corridę, a w Szwajcarii odbywają się walki krów, które należą do bardzo walecznej rasy. Krowa, które zwycięży, otrzymuje tytuł "królowej królowych".
Coroczne "walki królowych"(fr. combats de reines) odbyły się w niedzielę 5 maja w miejscowości Aproz w Valais na południu Szwajcarii. Brały w nich udział żyjące właśnie w tym kantonie krowy rasy Hérens.
Nacierają na siebie czołami
Hérens to bardzo waleczna rasa bydła - przedstawicielki gatunku walczą ze sobą, by ustalić hierarchię panującą w stadzie. Dziesiątkom tysięcy Szwajcarów, którzy decydują się oglądać ich nawet 40-minutowe starcia, krowy fundują ciekawe widowisko - przede wszystkim "siłują się" na czoła, ale zdarza się też, że wykorzystują swoje rogi.
Ta krowa, która zwycięży, nie tylko zostanie przewodniczką stada. Jako "królowa królowych" stanie się także jego najdroższą członkinią.
Autor: map/mj / Źródło: PAP/EPA, Wikipedia