W USA zrobiło się biało. Śnieg pojawił się w wielu regionach na północy i wschodzie Stanów Zjednoczonych za sprawą zimowego sztormy Caly. Intensywne opady śniegu wystąpiły w Illinois, Michigan i Pensylwanii.
Śnieżna aura najwięcej problemów sprawiła w Chicago w stanie Illinois. Po burzy śnieżnej, trwającej cały weekend, warstwa białego puchu osiągnęła w tym mieście od 12 do 20 cm grubości. Miejscami na przedmieściach na północy stanu i w północno-zachodniej Indianie śniegu było jeszcze więcej.
1800 odwołanych lotów
Zimowa pogoda znacznie wpłynęła na komunikację w północno-wschodnich stanach USA. Trudna sytuacja panowała nie tylko na drogach, ale także na lotniskach. W niedzielę w całym kraju wstrzymano 1800 lotów, z czego 1200 odwołano na lotnisku O'Hare w Chicago (do godz. 21 w niedzielę). Taka ilość odwołanych lotów to ponad połowa wszystkich podróży zaplanowanych w całym porcie na cały dzień. Poza odwołaniami, niektóre loty były opóźnione. Niektórzy pasażerowie musieli czekać na swój samolot nawet cztery godziny.
Około godz. 22 lokalnego czasu na terenie portu lotniczego Chicago-O’Hare znajdowało się ponad 17 cm śniegu.
Problemy komunikacyjne
Utrudnienia pojawiły się także w innych stanach. W Detroit w stanie Michigan samolot linii Delta przy lądowaniu wpadł w poślizg na zaśnieżonym pasie. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
W Oregonie w okolicach Portland sytuacja także nie była najlepsza. W tym rejonie ponad 100 pasażerów utknęło w pociągu, po tym jak lód uszkodził trakcję elektryczną.
Sztorm Caly
Za trudne warunki pogodowe w północno-wschodnich stanach odpowiada sztorm Caly. To on sprowadza śnieg i wiatr m.in. do Illinois, Michigan i Pensylwanii. Jak podaje serwis weather.com, Caly w ciągu najbliższej doby ma się przemieścić na wschód USA.
Na północy kraju temperatura waha się od -15 do -30 st. C. Choć zimowy sztorm się przesuwa, zimowa, mroźna pogoda Stanach Zjednoczonych w najbliższych dniach jeszcze się utrzyma.
Zimno na Florydzie
Jak relacjonuje z USA Jan Pachlowski, dość chłodno jest także na południu Stanów. Na Florydzie temperatura wynosi 10-15 st. C, przez co mieszkańcy półwyspu marzną.
- Florydczycy skarżą się, że nie mogą chodzić w krótkich spodenkach, muszą zakładać swetry i nie czują się tak komfortowo jak zwykle w tej części Stanów Zjednoczonych - mówił korespondent.
Autor: zupi/rp / Źródło: abc7chicago.com, usatoday.com, weather.com, TVN24