Zakończył się sezon zwiedzania jednej z największych atrakcji północnej części Ameryki. Zamknięte zostały lodowe jaskinie na Wyspach Apostoła leżących u wybrzeży Jeziora Górnego. Powodem jest topniejący lód, który stanowi zagrożenie dla turystów. A to, w jak szybki sposób gruba pokrywa lodu na jednym z Pięciu Jezior Północnoamerykańskich potrafi zniknąć, przedstawia opublikowany właśnie film. W zaledwie 24 godziny nie ma śladu po zimie.
Mroźne zimy na północy stanu Wisconsin nie są niczym zaskakującym. Jednak w tym roku temperatury były wyjątkowo niskie, a pobliskie Wielkie Jeziora zostały skute lodem. Dzięki temu prawie 140 tys. osób mogło odwiedzić w tym sezonie jaskinie na Wyspach Apostoła.
Wraz z kończącą się zimą lód zaczął się topić, dlatego 17 marca władze Apostle Island National Lakeshore Superintendent postanowiły zamknąć wejście do jaskiń.
"Nadchodzi wiosna, a lód staje się coraz słabszy"
- To był niezwykły sezon dla jaskiń lodowych - poinformował w komunikacie przedstawiciel Apostle Island National Lakeshore Superintendent. - Jak dotąd był on najdłuższy i najlepszy. Podczas tego sezonu jaskinie cieszyły się największą popularnością. Ale nadchodzi wiosna, a lód staje się coraz słabszy. Zauważamy już, że niektóre formacje lodowe topnieją, inne całkowicie spadły, co budzi nasze obawy. Bezpieczeństwo to nasz priorytet, dlatego postanowiliśmy zamknąć jaskinie - dodał.
24 godziny robią niesamowitą różnicę
Na jednym z filmów, wykonanym przez techniką filmu poklatkowego, który nakręcono w okolicy Wysp Apostoła, doskonale widać zmieniające się warunki pogodowe. Wideo przedstawia zaledwie dobę. Na początku widoczny jest jeszcze lód, a po 24 godzinach nie ma już po nim śladu. - Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości co do tego, dlaczego jaskinie zostały zamknięte, po obejrzeniu filmu powinien się ich pozbyć - informuje autor wideo.
Autor: kt//tka / Źródło: nps.gov, ENEX, news8000.com