Nad środkowymi i wschodnimi stanami USA przetoczyły się tornada i burze. Spowodowały śmierć co najmniej 14 osób, a także duże zniszczenia - podały w czwartek amerykańskie media.
Napływające doniesienia mówią o co najmniej 20 tornadach.
- Ich prędkość miejscami przekraczała 200 km/h - mówi Jacek Pachlowski, korespondent TVN24 w Chicago.
W Missisipi, gdzie władze ogłosiły stan wyjątkowy, jedno z nich zostawiło za sobą długi na 160 kilometrów korytarz, kończący się dopiero w sąsiednim Tennessee. W Georgii wichury wywołały gwałtowne opady deszczu i obsunięcia ziemi, co w niektórych regionach sparaliżowało ruch na drogach. Obfite opady deszczu i lokalne podtopienia odnotowano również w Alabamie, Karolinie Północnej i Karolinie Południowej.
Ofiary śmiertelne
Tornada zabiły 14 osób, ale liczba ofiar może wzrosnąć.
W Missisipi zginęło siedem osób, w tym siedmioletni chłopiec uwięziony w samochodzie porwanym przez wichurę. Sześć ofiar śmiertelnych odnotowano w Tennessee, jedna osoba zginęła w Arkansas. Władze w Missisipi poinformowały, że kilkadziesiąt osób zostało rannych, w tym część poważnie.
W czwartek służby przeszukiwały zniszczone domy i inne budynki, poszukując osób uznanych za zaginione. Poszukiwania są utrudnione ze względu na święta Bożego Narodzenia, z powodu których wielu mieszkańców wyjechało.
Zniszczenia
Tornada zniszczyły lub uszkodziły wiele domów. Trwa szacowanie strat.
- Byliśmy w domu, nie mieliśmy czasu, żeby cokolwiek zabrać. Opuściliśmy budynek. Niewiele z niego zostało - opowiada jedna z mieszkanek stanu Missisipi, która w ciągu chwili straciła cały dobytek.
Tysiące ludzi zostało pozbawionych prądu. Gwałtowne burze, a miejscami także trąby powietrzne, pojawiły się we wschodniej części USA, m.in. wskutek gwałtownego wzrostu temperatury.
Lato zimą
Nad wschodnie wybrzeże USA napływa bowiem subtropikalne powietrze znad Zatoki Meksykańskiej. Temperatury są rekordowo wysokie, niemal letnie. W czwartek w Waszyngtonie i Nowym Jorku było znacznie powyżej 20 st. Celsjusza i - jak zapowiadają meteorolodzy - ma być jeszcze cieplej.
Według amerykańskiej agencji meteorologicznej (NWS) ryzyko wystąpienia kolejnych tornad zmalało, jednak gwałtownych burzy i deszczu można się spodziewać także w weekend w Oklahomie, Arkansas, Teksasie i Luizjanie. Tymczasem synoptycy ostrzegają przed śnieżnymi nawałnicami mieszkańców środkowo-zachodnich stanów, przede wszystkim Kolorado i Utah.
Autor: mar/mab / Źródło: TVN24, Reuters TV, ENEX, PAP