Ulewne deszcze i powodzie nawiedziły Afganistan. Zginęły co najmniej 32 osoby, ale ofiar może być więcej. Woda zniszczyła domy i infrastrukturę.
Jak poinformował Hasibullah Shir Khani, rzecznik Centrum Zarządzania Kryzysowego, deszcz padał w Afganistanie przez dwa dni od czwartku. Nie żyją co najmniej 32 osoby, 12 uznawanych jest za zaginione.
W całym kraju zniszczonych zostało około 700 domów. W prowincji Herat woda zalała kilkaset budynków, a także niektóre historyczne miejsca. Jak poinformował Jilani Farhad, rzecznik prowincji, zniszczone są uprawy, drogi i mosty.
Trudna sytuacja sanitarna
Powodzie pogorszyły obecną sytuację humanitarną i sanitarną Afganistanu. Kraj w zeszłym roku ucierpiał w wyniku bardzo poważnej suszy. Na początku marca Afganistan nawiedziły powodzie, które mogą spowodować duże straty w tegorocznych zbiorach pszenicy. Deszcz zagroził też mieszkańcom obozów dla przesiedleńców - w niektórych miejscach błotnista woda sięga po kolana.
Organizacja World Vision, udzielająca pomocy humanitarnej i rozwojowej, podała, że skutkami powodzi mogą być dotknięci tysiące Afgańczyków. Niektórzy mieszkańcy prowincji Badghis nazywają ostatnie opady największymi od 20 lat.
Autor: dd/aw / Źródło: Reuters