Przez Lubelszczyznę przeszła trąba powietrzna. Jedna osoba została lekko ranna. Uszkodzonych zostało około 120 budynków, w tym około 40 budynków mieszkalnych. Na miejscu pracuje straż pożarna, która próbuje zabezpieczyć budynki.
W wielu regionach panuje niebezpieczna pogoda. Obowiązują ostrzeżenia IMGW przed intensywnymi opadami deszczu i burzami z gradem. Burzowo było m.in. w okolicach Lublina. Tam we wtorek przeszła trąba powietrzna.
Uszkodzonych 120 budynków
Zjawisko pojawiło się w gminie Wojciechów.
- Przed godziną 12 przez cztery miejscowości przeszła trąba powietrzna szerokości 50-100 metrów. Około 120 budynków jest uszkodzonych w różnym stopniu. Mamy też informacje o jednej poszkodowanej osobie, którą zaopiekowało się pogotowie ratunkowe - poinformował Szczepan Goławski, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Poinformował, że trwa zabezpieczanie uszkodzonych i zerwanych dachów. - Na szczęście uszkodzone nie są całe budynki, a tylko połacie dachów - dodał. Ma nadzieję, że do wieczora uda się zabezpieczyć uszkodzone budynki tak, aby nie zagrażały im opady deszczu.
Jak powiedział wojewoda lubelski Przemysław Czarnek, na miejscu pracuje 35 zastępów straży pożarnej, a uszkodzenia odnotowano w 42 gospodarstwach. Jedna trzecia to budynki mieszkalne, a pozostałe to budynki gospodarcze.
Mieszkańcom gminy pomoże też wojsko. - Pojawi się tu około stu żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej z Brygady Lubelskiej, ze sprzętem, z potrzebnymi agregatami, z tym wszystkim, czym dysponują - zapowiedział Czarnek podczas konferencji prasowej.
Zebrał się sztab kryzysowy
W miejscowości Stasin zebrał się sztab kryzysowy i będzie obradował do godzin wieczornych we wtorek. Trąba połamała słupy elektryczne, brakuje też wody pitnej.
Wieczorem udało się w większości odbudować sieć energetyczną na terenie gminy.
- W związku z zaangażowaniem ponad 20 brygad terenowych Polskiej Grupy Energetycznej Dystrybucja sieć została w większości odbudowana do godziny 18 i sukcesywnie kolejni odbiorcy energii elektrycznej są przyłączani do sieci. Wszyscy energetycy obecni na miejscu będą pracowali do usunięcia wszystkich skutków dzisiejszej wichury - podał rzecznik prasowy Polskiej Grupy Energetycznej Dystrybucja Adam Rafalski. - Służby są w terenie i jeszcze dzisiaj usuną skutki tego niszczycielskiego wiatru - dodał.
Wójt gminy Wojciechów Artur Markowski powołał komisję do szacowania strat.
- Straty są duże, są dopiero liczone, na bieżąco szacowane. Pracownicy ośrodka pomocy społecznej i członkowie ze sztabu kryzysowego chodzą z sołtysami i szacują straty – powiedział Markowski.
O sile żywiołu mówili mieszkańcy gminy. - Moment, chwila, nic nie było. Świerki latały w górze. To była trąba, urwało wierzchołek świerka i szło daleko - mówiła jedna z mieszkanek miejscowości dotkniętych skutkami trąby.
- Sekundy, to były sekundy. Potem zamknąłem oczy i powiedziałem "Boże, niech dzieje się, co chce" - relacjonował inny. - W mieszkaniu tylko szybę nam wybiło, bo leciały eternity - mówiła inna z osób, której gospodarstwo ucierpiało po trąbie powietrznej. Jak dodała, wiatr zerwał też kawałki dachu ze stodoły i innych budynków.
Groźnie było też w gminie Milanów. W miejscowości Okalew pod wpływem wiatru zawalił się dach jednego z budynków. Z kolei w miejscowości Cichostów o jeden z budynków oparły się dwa złamane drzewa.
Na miejsce przyjechał premier
Premier Mateusz Morawiecki przybył do Stasina w gminie Wojciechów na Lubelszczyźnie. Szef rządu spotkał się ze sztabem kryzysowym, oglądał straty wyrządzone przez nawałnicę i rozmawiał z mieszkańcami gminy.
- Każdy jest głęboko wstrząśnięty, my jesteśmy wstrząśnięci, ale warto podkreślić, że państwo nie zostawi tutaj nikogo samego - zapewnił szef rządu.
Premier podziękował mieszkańcom gminy i służbom, które pomagają w trudnej sytuacji.
- Będzie dodatkowa pomoc rządowa, w takich sytuacjach poprzez wojewodę, który tutaj jest na miejscu. Były w różnych tragicznych okolicznościach wypłacane różnego rodzaju pieniądze, zasiłki, wsparcie i takie środki również zostaną teraz zapewnione wszystkim mieszkańcom, którzy ucierpieli - zapowiedział premier.
Na miejsce udała się także wicepremier Beata Szydło oraz wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek.
- Najważniejsze jest to, że nikt nie zginął i że służby zadziałały bardzo szybko. Teraz najważniejsze jest, by zabezpieczyć ludziom możliwość mieszkania. Będziemy pomagać - zapewniała wicepremier Beata Szydło.
Jak zapowiedziała, mieszkańcy miejscowości dotkniętych trąbą powietrzną będą mogli występować o zasiłki w wysokości do sześciu tysięcy złotych w ramach pierwszej pomocy. Dodała też, że będzie apelować do premiera Mateusza Morawieckiego o uruchomienie środków w ramach tzw. rezerwy klęskowej.
Autor: dd/aw / Źródło: tvnmeteo.pl, tvn24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24