Burzowa aura w ostatnim czasie była szczególnie dokuczliwa w południowo-wschodniej Minnesocie, północno-wschodniej części stanu Iowa oraz w zachodnim i centralnym Wisconsin. Lokalnie spadło od 127 do 254 l/mkw. deszczu.
Intensywne opady doprowadziły do przepełnienia rzek znajdujących się we wschodniej połowie stanu Iowa w takim stopniu, że lokalni mieszkańcy spodziewają się jednej z największych powodzi w historii. Przepełnia się rzeka Cedar, jednak woda znacznie się podniosła także w innych ciekach, np. w rzece Wapsipinicon.
Najbardziej zagrożone powodzią jest Cedar Rapids, drugie największe miasto stanu, przez które przepływa rzeka Cedar. Jej poziom może podnieść się nawet do wysokości 7 metrów, czyli około 3,3 metra powyżej granicy zagrożenia powodziowego. Oznacza to, że rzeka osiągnęłaby drugi najwyższy poziom w historii pomiarów.
Woda szybko się podnosi
W poniedziałek rzeka Cedar osiągnęła wysokość 6,1 metra i, jak poinformowała Narodowa Służba Pogodowa (ang. National Weather Service), jej poziom "szybko rósł". We wtorek wynosił on już prawie 6,7 metra.
- To wojna, wojna przeciwko naturze - powiedział Tom Richtsmeier, dyrektor generalny Urzędu Regulacji Energetyki.
W niedzielne popołudnie z zagrożonych żywiołem rejonów zalecono ewakuację ponad 5 tys. osób. Mieszkańcy 100 budynków w rejonie miasta Palo byli zmuszeni do opuszczenia swoich domów. Władze miasta poinformowały, że aby zapobiec powodzi, użyto ponad 250 tys. worków z piaskiem i około 1,6 km barier HESCO wykorzystywanych zazwyczaj w celach wojskowych na polu bitwy do ochrony przed bombami i pociskami.
Lokalne władze ostrzegają, że zagrożenie powodziowe powinno być traktowane poważnie, szczególnie po tym, jak w 2008 roku inna powódź przyczyniła się do strat wycenianych na setki milionów dolarów. Woda poważnie uszkodziła wtedy 561 bloków mieszkalnych. Rzeka Cedar osiągnęła w tamtym czasie poziom 9,45 metra.
Ofiary i stan klęski żywiołowej
Według władz hrabstwa Vernon, w wyniku intensywnych opadów i spowodowanych przez nie powodzi, w czwartek zginęło dwóch mężczyzn. Jednym z nich był 79-letni Joseph Menne, którego samochód unieruchomiła woda. Drugą ofiarą żywiołu był 53-latek Michael McDonald, którego ciało znaleziono w zachodnim Wisconsin. Drugi z mężczyzn zginął w wyniku osuwiska, które zniszczyło jego dom.
Śmierć dwóch osób skłoniła gubernatora Wisconsin Scotta Walkera do ogłoszenia stanu gotowości w 13 hrabstwach na zachodzie stanu. Gubernator stanu Iowa Terry Branstad w piątek ogłosił stan klęski żywiołowej w 13 hrabstwach, w których wystąpiła powódź.
Autor: zupi/map / Źródło: CNN, washingtonpost.com, weather.com