Stany Zjednoczone zmagają się z powodziami. Wszystko za sprawą systemów burzowych, które w ostatnich dniach przeszły przez środkowe stany USA, przynosząc ulewne deszcze. Miliony mieszkańców tych rejonów są w stanie gotowości.
Burze z opadami zaczęły pojawiać się w Stanach Zjednoczonych w weekend. W wyniku gwałtownej pogody co najmniej 17 osób zginęło, a kilkanaście innych zostało rannych.
Ostrzeżeniami przed powodzią są objęte: większość stanu Missouri i Illionois, a także część stanów: Arkansas, Kansas, Oklahoma oraz Luizjana, Missisipi i Alabama.
Trzy dni ulewnych opadów spowodowały wylanie rzek w Missouri. Woda wdarła się do miast wyrządzając szkody w wielu budynkach.
Przygotowania
Mieszkańcy stanu na bieżąco przygotowywali się do podniesienia się stanu wody.
- Gdy zostaliśmy ostrzeżeni, że ta pogoda nadciąga, od razu wyszliśmy na ulice, ogłosiliśmy stan wyjątkowy, co pozwoliło nam na rozmieszczenie oddziałów ratowniczych w całym stanie. Ekipy przeprowadziły setki operacji, dosłownie ratując setki osób - powiedział Eric Greitens, gubernator Missouri.
Władze stanu w obawie przed powodzią zamknęły wiele dróg i mostów. Nurt przepełnionej rzeki Meramec, w pobliżu Saint Louis, był tak silny, że spowodował osunięcie się całego, stalowego mostu.
Gwałtowne powodzie
- To stało się tak szybko, woda zaczęła się wlewać pod drzwiami i minęło może 15-20 minut, kiedy sięgała już do uda - powiedziała Missy Brunetto, mieszkanka Neosho w stanie Missouri.
W Arkansas także sytuacja nie jest najlepsza. W sobotę dwójka małych dzieci została porwana przez wodę. Poszukiwania trwają już od dwóch dni.
W najbliższych dniach rzeka Meramec może osiągnąć rekordowy poziom. Specjaliści przewidują, że stanie się to w tym tygodniu. Tym bardziej, że w środę w regionie spodziewane są kolejne opady deszczu, które mogą doprowadzić do powodzi błyskawicznej.
Autor: zupi / Źródło: ENEX