U zachodnich wybrzeży Stanów Zjednoczonych szaleją pożary. Zginęło 15 osób, a setki domów zostały zniszczone. Ogień zmusił setki tysięcy mieszkańców do ucieczki - w samym stanie Oregon ewakuowano blisko pół miliona osób.
Do tej pory w pożarach zginęło 15 osób: 10 w Kalifornii oraz łącznie pięć w Oregonie i stanie Waszyngton.
W środę wieczorem liczba osób, która w Oregonie została objęta obowiązkowymi ewakuacjami, wzrosła do ponad pół miliona - to prawie jedna ósma całej populacji stanu. W Kalifornii ewakuowano 64 tysiące osób.
Ponad 100 pożarów
Ciężkie kłęby dymu przykryły miasta zachodniego wybrzeża, zabarwiając niebo na kolory pomarańczowy i rdzawoczerwony, między innymi w San Francisco.
Z ogniem walczą strażacy z całego kraju. Według National Interagency Fire Center w czwartek płonęło ponad 100 pożarów w zachodnich stanach, co przekłada się na powierzchnię 1,74 miliona hektarów.
- Liczba dużych i ekstremalnych pożarów, które widzimy teraz, jest historyczna - przekazał Randy Moore, urzędnik leśny. - Proszę Kalifornijczyków o poważne potraktowanie nakazów ewakuacji - dodał.
"To jest bestia"
Jeden z pożarów w Kalifornii, August Complex, jest obecnie uważany za największy w historii stanu. Do tej pory pochłonął obszar przekraczający 300 tysięcy hektarów.
- To było przerażające. To jest bestia - relacjonowała w rozmowie z CNN Nancy Hamilton, która mieszka w Berry Creek. Przyjechała, aby sfilmować tamtejsze zniszczenia. Opowiadała, że obecnie mieszka u niej kilka rodzin, które zostały zmuszone do ucieczki. Wśród nich jest 80-letnia babcia jej najlepszej przyjaciółki. Jej dom pochłonęły płomienie. - Po prostu straciła wszystko. Musiałam zrobić zdjęcia, żeby przynajmniej się dowiedziała, że domu nie ma. Wielu ludzi nie wie, że ich domy spłonęły, martwią się - dodała.
Zniszczenia w Oregonie, śledztwo
Jak przekazał w czwartek szef policji w Ashland w stanie Oregon, śledczy rozpoczęli dochodzenie w sprawie podejrzanego źródła zabójczego pożaru, który wybuchł na obszarze miasta i rozprzestrzenił się na lokalne społeczności, niszcząc setki domów.
- Mamy powody by sądzić, że był w tym jakiś element ludzki. Dochodzenie w tej sprawie będzie trwać, dopóki nie będziemy mieli dowodów na to, by sądzić, że było inaczej - przekazał szef policji w Ashland Tighe O'Meara.
W ruinach po pożarze znaleziono szczątki dwóch osób. Służby podejrzewają, że w zgliszczach może znajdować się więcej ciał. Ogień dotarł tam szybko, a ewakuacja była chaotyczna. Lokalne media informowały o ponad 600 spalonych domach.
Płomienie pochłonęły także inne części stanu Oregon. To, jak ogromne są zniszczenia w mieście Eagle Point, widać na wideo z drona:
Autor: dd / Źródło: Reuters, CNN