Tak niskiego poziomu wód w tatrzańskich potokach nie było od 10 lat. Nałożyło się na to kilka zjawisk: tzw. jesienna niżówka, ciepła zima i postępująca urbanizacja - ocenili hydrolodzy podczas trzydniowych Tatrzańskich Warsztatów Hydrologicznych. Sytuację może poprawić sroga zima.
Hydrolodzy oceniają, że wody w tatrzańskich potokach jest bardzo mało, a Dunajec zasilany górskimi wodami płynie niemrawo. Jednak podkreślają, że niski stan wód nie oznacza jeszcze suszy i taka sytuacja wpisana jest w zmienność klimatyczną.
- Obecny okres to tak zwana niżówka jesienna, czyli niski stan wód w rzekach i jeziorach o tej porze roku. Jest to zjawisko naturalne, ale w tym roku stan wód jest bardzo niski - twierdzi Joanna Pociask-Karteczka z Zakładu Hydrologii Instytutu Geografii i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Wiele górnych odcinków potoków wyschło. Ostatnio taka sytuacja miała miejsce w 1992 r.
Cała nadzieja w śniegu
Hydrolodzy zaznaczają, że grubość pokrywy śnieżnej w górach zimą będzie decydować o tym, ile wiosną będzie wód roztopowych. - Zmagazynowana w postaci śniegu woda w Tatrach wiosną da zastrzyk, który wyrówna nam ubytki zarówno wód gruntowych jak i wody w jeziorach - dodaje Pociask-Karteczka.
W Tatrach coraz cieplej
Naukowcy zwracają uwagę, że coraz częściej w Polsce występują cieplejsze zimy. Z badań pokrywy lodowej w Tatrach wynika, że w latach 90. ubiegłego wieku zaczęły się pojawiać zimy, podczas których pokrywa lodowa na Morskim Oku zupełnie zanikała. Wcześniej w latach 70. i 80. nie było takich sytuacji.
Okres trwania pokrywy lodowej jest również coraz krótszy, a jej grubość się zmniejsza.
Winna urbanizacja
Winni wysychania tatrzańskich źródeł są też ludzie. Eksperci twierdzą, że urbanizacja powoduje zdecydowane obniżenie poziomu wód gruntowych, bowiem wykopy pod budynki powodują ucieczkę wody w głąb.
- Warto przypomnieć, że jeszcze w drugiej połowie XIX wieku jadąc furmanką z zakopiańskich Krupówek do Kuźnic, można było utopić się w istniejących tam bagnach. Dzisiaj w tym miejscu mamy setki domów i asfalt, co powoduje zmiany w obiegu wody. Każda zamiana fragmentów zieleni na zabudowania to cios dla przyrody - mówi dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, Paweł Skawiński.
Tatrzańskie Warsztaty Hydrologiczne
Organizatorem Tatrzańskich Warsztatów Hydrologicznych był Tatrzański Park Narodowy we współpracy z Uniwersytetem Jagiellońskim. Hydrolodzy z różnych ośrodków naukowych w Polsce przez trzy dni omawiali w Zakopanem zagadnienia związane z badaniami wód i monitoringiem ich stanu oraz oceniali sytuację hydrologiczną w Tatrach.
Autor: mm/ŁUD / Źródło: PAP