Szop z San Francisco wszedł na drzewo, a potem zaplątał się w kable telefoniczne. Na ratunek zwierzęciu ruszyli strażacy. Przebieg niełatwej akcji zarejestrowali na filmie.
Do zdarzenia doszło w sobotę w San Francisco. Do służby ochrony przyrody dotarł sygnał od mieszkańców, że na jednym z drzew utknął szop. Żeby ściągnąć zwierzę z wysokości drugiego piętra, trzeba było sprowadzić strażaków.
Szop się bronił, łatwo nie było
Gdy na miejscu pojawili się strażacy, okazało się, że akcja będzie jeszcze trudniejsza, niż się początkowo zdawało. Szop zaplątał się bowiem w kable telefoniczne.
Zwierzę nie ułatwiało strażakom zadania. Szamotało się i próbowało nie dać się złapać do siatki, trzymanej przez ratownika stojącego na drabinie. Po kilku próbach nastąpił jednak sukces, a szopa - całego i zdrowego, choć mocno wystraszonego - przekazano straży dla zwierząt z San Francisco (San Francisco Animal Control).
- Nasi funkcjonariusze wypuścili go na wolność, teraz jest już ze swoimi przyjaciółmi i rodziną. Wszystko dobre, co się dobrze kończy - poinformowała Deb Campbell z Animal Control.
Autor: dd//rzw / Źródło: Reuters, San Francisco Chronicle