Plan był taki: Santa Clausowie, panie Mikołajowe i elfy będą mogli skorzystać z wczesnego dostępu do szczepionki na COVID-19. Akcja promocyjna Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych została jednak odwołana.
Przygotowywana przez amerykański Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS) kampania promocyjna miała zaangażować celebrytów do popularyzacji szczepień przeciwko COVID-19. Elementem akcji, mającej kosztować 250 mln dolarów, był wczesny dostęp do szczepionki dla uczestników bożonarodzeniowych uroczystości: Santa Clausów (amerykański "świecki" odpowiednik świętego Mikołaja), ich "małżonek" - zwanych paniami Mikołajowymi, a także elfów.
"Ho ho ho. Mikołaj na pewno się odwdzięczy"
Na pomysł wpadł w sierpniu Michael Caputo, odpowiadający wówczas za PR i komunikację zastępca sekretarza (szefa departamentu) zdrowia i opieki społecznej. W tamtym okresie oceniano, że szczepionka będzie w USA opracowana do połowy listopada i jeszcze w tym samym miesiącu będzie można ją podać pierwszym spośród najbardziej narażonych na zakażenie grup społeczeństwa. W obliczu zbliżającego się Bożego Narodzenia za takową uznano uczestników świątecznych imprez i uroczystości.
"Wall Street Journal" opublikował nagrania rozmowy telefonicznej Michaela Caputo z Rikiem Erwinem, przewodniczącym Fraternal Order of Real Bearded Santas - amerykańskiej organizacji zrzeszającej mężczyzn, którzy upodabniają się do Santa Clausa i promują jego pozytywny wizerunek.
- Jeśli ty i twoi koledzy nie jesteście na pierwszym froncie (kontaktu z koronawirusem - red.), to nie wiem, kto jest - mówił urzędnik HHS.
- Ho ho ho - odpowiedział Ric Erwin. I dodał: - Ponieważ wyświadczyłbyś Mikołajowi poważną przysługę, Mikołaj na pewno się odwdzięczy.
"Mogli nie wkręcać Mikołaja"
Ric Erwin w rozmowie z "Wall Street Journal" opowiedział, że rządowa agencja obiecywała sfinalizować plan do połowy września i że do udziału zgłosiło się prawie stu ochotników. Potwierdzoną przez "New York Timesa" decyzję o rezygnacji z projektu określił w wywiadzie dla tej gazety jako "wyjątkowo rozczarowującą".
- To była nasza największa nadzieja na Boże Narodzenie 2020 roku, a teraz wygląda na to, że do tego nie dojdzie - stwierdził.
- Mogli nie wkręcać Mikołaja - dodał.
Dlaczego odwołano kampanię?
Nie ma jeszcze pewności, czy przygotowywana w USA szczepionka będzie gotowa w takim terminie, by możliwe było jej podanie "mikołajom", nawet gdyby program nie został odwołany. Jak podkreślał w niedzielnym wywiadzie dla BBC doktor Anthony Fauci, specjalista chorób zakaźnych i doradca Białego Domu do spraw pandemii COVID-19, "będziemy wiedzieć, czy szczepionka jest skuteczna i bezpieczna do końca listopada, na początku grudnia". Ekspert przestrzegł, że uzyskanie zgody na powszechny użytek, a także masowa dystrybucja szczepionki mogą zająć jeszcze wiele miesięcy. W grudniu 2020 roku liczba szczepionek będzie ograniczona, nie będzie jej dość, by zaszczepić od razu wszystkich - przestrzegł Fauci.
Niepewny kalendarz prac nad szczepionką mógł być jednym z powodów rezygnacji z "bożonarodzeniowej" kampanii, ale bardziej prawdopodobny może się wydawać trop polityczny. Pomysłodawca akcji, Michael Caputo, w połowie września zasłynął zamieszczeniem w mediach społecznościowych wideo, w którym rozpowszechniał teorie spiskowe na temat przebiegu kampanii wyborczej w USA i twierdził, że on sam może zostać zamordowany. Wkrótce potem ogłosił, że udaje się na zwolnienie lekarskie. Powiedział, że jego zdrowie fizyczne jest wątpliwe, a "zdrowie psychiczne zdecydowanie zawiodło". Pod koniec września poinformowano, że zdiagnozowano u niego raka kolczystokomórkowego z przerzutami.
Rzecznik HHS powiedział dziennikowi "NYT", że szef departamentu, sekretarz zdrowia Alex Azar "nie miał żadnej wiedzy" o przygotowywaniu kampanii, która obecnie została odwołana.
Koronawirus w USA
Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore poinformował w niedzielę, że w ciągu poprzedniej doby zarejestrowano w USA 914 ofiar śmiertelnych koronawirusa. Potwierdzono 83 718 nowych przypadków infekcji Covid-19. W poprzednich 24 godzinach było ich 88 973.
Amerykańska uczelnia szacuje, że od wybuchu pandemii w USA zdiagnozowano łącznie ponad 8,6 mln przypadków zakażenia wirusem. Liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 225 tysięcy.
Autor: kw//rzw / Źródło: BBC News, nytimes.com, PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock