Po trzęsieniu ziemi w niedzielę we Włoszech pod gruzami znaleziono wycieńczonego psa. Ratownicy ostrożnie wyciągnęli go spod zawalonego budynku.
Dwa dni spędził pod gruzami szczeniak przysypany w czasie trzęsienia ziemi, które w niedzielę (30 października) nawiedziło centralne Włochy. Strażacy z miejscowości Nursja we włoskim regionie Umbria odkopali go rękoma. Akcję ratunkową przeprowadzono bardzo ostrożnie, żeby dodatkowo nie stresować zwierzaka.
Zanim trafił do weterynarza, dostał miskę z wodą. Okazało się, że Ulisses, bo tak nazwano uratowanego szczeniaka, nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Niedzielne trzęsienie było największe we Włoszech od ponad 30 lat. Na szczęście nikt nie zginął, jedynie kilka osób zostało rannych.
10 lat pod gruzami
Historia lubi się powtarzać. Pod koniec sierpnia trzęsienie ziemi zdewastowało włoskie miasteczko Amatrice. Wtedy, 10 dni po tym tragicznym zdarzeniu, pod gruzami również znaleziono żywego psa o imieniu Romeo.
Autor: AD/map / Źródło: x-news/STORYFUL, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: x-news/STORYFUL