Sobotni spacer ulicami Warszawy nie należał do bezpiecznych. Na śliskich chodnikach dochodziło do licznych upadków z finałem w gipsie. W niedzielę aura nie odpuści. Drogi i chodniki w wielu miejscach będą przypominać lodowiska.
Aura w ten weekend podzieliła Polskę. Część kraju znalazła się pod wpływem opadów śniegu, inna - deszczu.
Wisła granicą
- Linia Wisły stanowi granicę pomiędzy opadami śniegu na wschód od niej i opadami deszczu na zachód. W związku z tym nie tylko na wschodnim Mazowszu wystąpi przyrost pokrywy śnieżnej, ale i w środkowej części regionu, w tym w Warszawie dopada ok. 5 cm śniegu - wyjaśniała obecną sytuację pogodową synoptyk TVN Meteo Arleta Unton Pyziołek.
- Natomiast w pasie od Kujaw przez Ziemię Łódzką po Podkarpacie występują opady deszczu marznącego, powodującego gołoledź - dodała synoptyk.
Temperatura w sobotę wieczorem wynosiła od -3 st. na Podlasiu do 3 st. na Dolnym Śląsku.
Niebezpieczne ulice
Sobotnia pogoda przyniosła szereg niebezpieczeństw. Na chodnikach, drogach powstała gołoledź. Na skutek upadków spowodowanych śliską nawierzchnią na terenie Warszawy około 120 osób doznało urazów - poinformowało stołeczne Centrum Dyspozytorskim Pogotowia Ratunkowego.
Pracowity dzień pogotowia
Karetki pogotowia od rana do godz. 18. wyjeżdżały do osób poszkodowanych 450 razy. Jak zaznaczyła dyżurna lekarz - koordynator, poszkodowani doznawali najczęściej złamań kończyn dolnych i górnych, a także urazów głowy. Wśród poszkodowanych najwięcej było osób starszych.
Niedziela na lodzie
W niedzielę pogoda nie ulegnie zmianie. Na chodnikach, drogach czeka nas nieustająca batalia o utrzymanie równowagi. Dokuczą również mgły, szczególnie w godzinach przedpołudniowych. Na Dolnym Śląsku zamglenia mogą ograniczyć widzialność do 100 metrów. Na pozostałych obszarach widzialność spadnie do ok. 200- 800 metrów.
Autor: Arleta Unton-Pyziołek//mm,adsz/mj,ŁUD / Źródło: TVN Meteo, PAP