Islandia od wtorku zmaga się ze skutkami potężnych śnieżyc i wichur. Lokalne media piszą o jednej z największych awarii prądu w ciągu ostatnich dekad. W części kraju nie działają telefony komórkowe, telewizja i radio.
W wielu regionach Islandii obowiązują ostrzeżenia przed śnieżycami. Towarzyszyć im mogą porywy wiatru wiejące z prędkością do 120 kilometrów na godzinę.
Jak poinformował publiczny nadawca, są regiony, gdzie zagrożenie mogą stwarzać lawiny. Do tej pory odnotowano je w miejscowości Langidalur, na moście w Svarárbrú oraz w regionie Vestfirðir.
Nie działają telefony
Jak poinformował Þorleifur Jónasson z Administracji Pocztowej i Telekomunikacyjnej, w kraju uszkodzona została infrastruktura telekomunikacyjna, a zakłócenia są większe niż kiedykolwiek. W niektórych regionach wyłączono telefonię komórkową, a na północy i na wschodzie kraju nie działa telewizja i radio.
Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych, ani o osobach rannych.
Przywracanie prądu może potrwać tygodnie
Największe spustoszenie pogoda przyniosła w infrastrukturze energetycznej. Według lokalnych mediów, nie udało się zidentyfikować jeszcze wszystkich przerw prądu z powodu zamkniętych dróg. Bardzo możliwe, że usuwanie skutków potrwa kilka tygodni.
Burmistrz grupy wysp Vestmannaeyjar Íris Róbertsdóttir powiedziała, że noc z wtorku na środę "była jedną z najgorszych".
Autor: dd/aw / Źródło: RUV