Pogoda w ostatnich dniach nadal przypomina bardziej letnią niż jesienną, ale noce bywają już chłodne. Przybywa dymiących kominów, to sprzyja tworzeniu smogu. W niektórych miejscowościach w czwartek jakość powietrza pozostawia sporo do życzenia.
Poranne mgły zniknęły, ale po południu w czwartek powietrze nadal nie wszędzie było czyste. W kilku regionach Polski mogliśmy odczuć podwyższony poziom smogu.
Stężenie pyłu PM10
Po godzinie 15 największe stężenie pyłu PM10 - określane jako niezdrowe - występowało w Krakowie (103 µg/m3).
Podwyższony poziom pyłów PM10 - i średnią jakość powietrza - odnotowano między innymi we Włocławku (61,3 µg/m3), Szczecinie (67,15 µg/m3), Oławie (80,84 µg/m3), Gliwicach (64,74 µg/m3).
Stężenie pyłu PM2,5
Po godzinie 15 niezdrowe stężenie pyłu PM2,5 wystąpiło w Krakowie (na jednej ze stacji pomiarowych 65,2 µg/m3, na innej nawet 78,02).
W wielu miejscach odnotowano podwyższony wskaźnik pyłu PM2,5 - jakość powietrza była średnia. Było tak między innymi w Warszawie (36,78 µg/m3), Włocławku (56,1 µg/m3), Olsztynie (38µg/m3), Kaliszu (43,29 µg/m3).
Kiedy powietrze jest dobrej jakości?
Dobra jakość powietrza jest wtedy, gdy stężenie pyłu PM10 wynosi mniej niż 60 µg/m3. Jeśli chodzi o stężenie pyłu PM2,5, to nie może ono przekraczać 36 µg/m3. Stężenie benzenu powinno być niższe niż 10 µg/m3.
Co potrafi zrobić nam smog
W skład pyłów zawieszonych (PM10 oraz PM2,5) wchodzą między innymi: siarka, metale ciężkie i silnie toksyczne chemiczne związki organiczne.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uważa pył PM2,5 za najgroźniejszy dla ludzkiego zdrowia spośród wszystkich zanieczyszczeń powietrza. W jego skład wchodzą rakotwórcze substancje, takie jak wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne - np. benzo(a)piren. Zgodnie z rekomendacjami WHO dobowa norma dla pyłu PM2,5 powinna wynosić 25 µg/m3.
PM2,5, czyli drobne frakcje pyłów, mogą przenikać do krwiobiegu, a dłuższe narażenie na ich wysokie stężenia może mieć istotny wpływ na przebieg chorób serca (nadciśnienie, zawał) lub nawet zwiększać ryzyko zachorowania na choroby nowotworowe, szczególnie płuc. Pyły o średnicy poniżej 2,5 mikrometra wchłaniane są w górnych i dolnych drogach oddechowych i mogą również przenikać do krwi. Są w stanie także powodować kaszel, trudności z oddychaniem i zadyszkę, szczególnie w czasie wysiłku fizycznego.
Jak podaje Polski Alarm Smogowy, PM10, czyli pyły o średnicy poniżej 10 mikrometrów, są absorbowane w górnych drogach oddechowych i oskrzelach. Powodują podobne reakcje jak w przypadku pyłu PM2,5. Przyczyniają się również do zwiększenia zagrożenia infekcjami układu oddechowego oraz występowania zaostrzeń objawów chorób alergicznych np. astmy, kataru siennego i zapalenia spojówek.
Nasilenie objawów zależy w dużym stopniu od stężenia pyłu w powietrzu, czasu ekspozycji, dodatkowego narażenia na czynniki pochodzenia środowiskowego oraz zwiększonej podatności. Nowe dane świadczą o ujemnym wpływie inhalowanego pyłu na zdrowie kobiet ciężarnych oraz rozwijającego się płodu (niski ciężar urodzeniowy, wady wrodzone, powikłania przebiegu ciąży).
Jak się chronić
W momencie, gdy stężenie zanieczyszczeń przekracza normy, przebywanie na dworze jest szkodliwe dla naszego zdrowia. Narażamy na niebezpieczeństwo przede wszystkim nasze drogi oddechowe. Szczególnie zagrożone są osoby starsze, chore, kobiety w ciąży oraz małe dzieci. Jeżeli tylko jest to możliwe, zaleca się im, żeby nie wychodzili z domu. Zdrowi dorośli powinni zaś powstrzymywać się od aktywności fizycznej na otwartej przestrzeni.
Autor: dd//rzw / Źródło: tvnmeteo.pl