Słoniątko nie mogło wydostać się z jeziora. Interweniowali ludzie

Szop pracz utknął w pokrywie włazu kanalizacyjnego
Szop pracz utknął w pokrywie włazu kanalizacyjnego
Źródło: Facebook/Harrison Township Firefighters Local 1737
W piątek, w stanie Asam na północy Indii, doszło do niecodziennej akcji ratunkowej. Małe słoniątko, które wcześniej odłączyło się od matki, nie mogło wydostać się z jeziora.

Niepokorne słoniątko postanowiło udać się na samodzielny spacer do jeziora Dipor Bil, w którym ugrzęzło i nie mogło wydostać się z powodu wodnej roślinności.

Ruszyli na pomoc

W obawie przed utopieniem się słoniątka świadkowie zdarzenia wezwali leśniczych i członków National Disaster Response Force, agencji która zajmuje się klęskami żywiołowymi czy katastrofami. Wspólnymi siłami, z wykorzystaniem łodzi, usiłowali skierować zwierzę w stronę lądu.

- Naszym priorytetem było to, żeby słoń jak najszybciej wrócił do matki - powiedział Tejas Mariswamy, kierownik sektora leśnego w lokalnym zoo.

Akcja służb zakończyła się powodzeniem - zwierzątko wróciło do swojej mamy.

Coraz mniej słoni

Rosnąca populacja ludzka w Indiach uszczupliła siedliska dzikich zwierząt, zmuszając je do błądzenia po ludzkich osadach. Chociaż słonie cechują się łagodnym usposobieniem, zdarza się że z nerwów mogą zaatakować człowieka.

Słonie indyjskie zamieszkują lasy i zarośla Azji Południowej i Południowo-Wschodniej. Dorosłe osobniki mogą osiągać ponad trzy metry wysokości i ważyć do pięciu ton.

Zwierzęta te wciąż padają łupem kłusowników. Są gatunkiem zagrożonym wyginięciem.

Autor: kw / Źródło: Reuters

Czytaj także: