Zachodnie stany USA borykają się ze skutkami gwałtownych ulew, które przeszły nad Kalifornią i Nevadą. Wiele domów i samochodów zostało zalanych i zniszczonych. Nie żyją trzy osoby.
W zachodnich Stanach Zjednoczonych występują gwałtowne burze z intensywnymi opadami. W wyniku trudnej sytuacji atmosferycznej, znacznie podniósł się stan cieków od rzeki Yuba w Kalifornii, do rzeki Truckee w Nevadzie. Zalane zostały liczne regiony w obu zachodnich stanach. Powódź przyczyniła się do śmierci trzech osób.
Środki ostrożności
W związku z powodzią, w stanie Nevada ogłoszono stan wyjątkowy. Ratownicy ewakuowali 400 domów w Reno. W miejscowości zamknięto też szkoły.
Mieszkańcy wielu miejscowości przygotowują się na najgorsze, ustawiając wzdłuż rzek worki wypełnione piaskiem. Takie zabezpieczenia powstają m.in. w mieście Lockwood, położonym na wschód od Reno.
W Kalifornii setki osób zostały zmuszone do ucieczki, po tym jak rzeki wylały. W wyniku powodzi, zalanych zostało wiele samochodów. Niektóre z aut ucierpiały jednak w inny sposób, wichury powaliły na nie drzewa.
Osuwiska
Intensywne deszcze przyczyniły się też do powstawania osuwisk, które utrudniały jazdę na głównych drogach. Zablokowana została m.in. autostrada California State Route 1, leżąca nad Pacyfikiem i międzystanowa droga nr 80. Sprzątanie błota, które zalegało na drugiej z dróg trwało około 10 godzin. Zdaniem jednego z pracowników służb porządkowych - Dave'a Wooda - osuwisko miało 1,5 metra wysokości, prawie 24 metry szerokości i rozciągało się na długości 305 metrów.
W wyniku burz, które przeszły przez USA, ucierpiała także jedna ze słynnych atrakcji turystycznych Kalifornii. Powalona została chętnie odwiedzana przez turystów ogromna sekwoja, w której w 1880 roku wydrążono tunel.
Intensywne opady występują w Kalifornii już drugi raz w ciągu siedmiu dni. Ulewy występujące na zachodzie USA mają pojawiać się jeszcze do poniedziałku lokalnego czasu.
Autor: zupi/rp / Źródło: ENEX, weather.com