195 miliardów dolarów przeleci w piątek tuż nad naszymi głowami. Na tę gigantyczną sumę wycenia firma Deep Space Industries 2012 DA14. Amerykanie chcą już za kilka lat wydobywać surowce z asteroid.
2012 DA14 już w piątek o godz. 20.25 naszego czasu zbliży się do Ziemi na niewielką odległość 34,1 tys. km. Będzie to najbliższy przelot asteroidy od lat 90-tych XX wieku, czyli od czasu, gdy zaczęliśmy monitorować ciała niebieskie zbliżające się do Ziemi.
Dzięki temu astronomowie, i nie tylko, będa mieli doskonałą okazję do obserwacji. Są jednak i tacy, którzy - jak można przypuszczać - nie cieszą się na myśl o niezwykłym spotkaniu. To właśnie członkowie Deep Space Industries - przedsiębiorstwa planującego w niedalekiej przyszłości wydobycie z asteroid surowców - dla których 2012 DA14 mogłaby być żyłą złota.
To bardzo cenny kawałek skały
Jak ogłosili, 2012 DA14 jest warta 195 mld dolarów. Na 65 mld oceniają wartość wody uwięzionej w skałach, a 130 mld dolarów wynosi wartość metali, które możnaby wydobyć z asteroidy.
Wyliczenia DSI to jednak przypuszczenia - nie wiadomo dokładnie, z czego składa się 2012 DA14.
"Ta asteroida nie jest dla nas osiągalna, jednak inne będą. Chcemy być przygotowani na ich przybycie" - napisał w oświadczeniu Rick Tumlinson z DSI, podkreślając, że dzięki 2012 DA14 przedsiębiorstwo może się nauczyć, jak dokonywać takich obliczeń.
DSI w ogniu krytyki
DSI jest za swoją wycenę powszechnie krytykowane. Podkreśla się, że m.in. od sumy 195 mld dolarów należy odjąć sumę kosztów, jakie zostaną poniesione, by dotrzeć na asteroidę i wydobywać z niej dobra.
Eksperci widzą też inne problemy. - DSI jest zdecydowanie zbyt optymistyczne. Nick Moskovitz z Massachussetts Institute of Technology zauważył, że ilość wody może być na niej niewielka, a i niewiele może być tam dostępnych metali - uważa Michael Busch z National Radio Astronomy Observatory, instytucji, która za pomocą radarów sprawdzi, w jakim kierunku obraca się 2012 DA14.
Ambitne cele biznesowe
DSI to przedsiębiorstwo, które stawia sobie ambitne cele. Pozyskaną z asteroid wodę chcą przerabiać na paliwo z którego w przestrzeni kosmicznej mogłyby korzystać np. satelity. Tym, do czego dąży DSI, jest też pomoc człowiekowi w podboju kosmosu - z pozysaknych metali będzie można wybudować np. bazy na obcych planetach.
Firma ma zamiar rozpocząć wydobywanie w 2020 roku, a już w 2015 roku chce wysłać gromadkę małych sond poszukiwawczych o nazwie "Fireflies" (pol. świetliki).
Autor: map/rs / Źródło: space.com, huffington.post