Na filipińskiej wyspie Luzon trwa akcja ratunkowa uwięzionych pod gruzami budynków ludzi. W trzęsieniu ziemi zginęło co najmniej 16 osób, 14 uznaje się za zaginione, a 81 zostało rannych.
Epicentrum poniedziałkowego trzęsienia ziemi o magnitudzie 6,1 znajdowało się około 60 kilometrów na północny zachód od stolicy Filipin, Manili. Zginęło co najmniej 16 osób, 14 uznaje się za zaginione, a 81 zostało rannych. Na wyspie Luzon zniszczonych zostało 29 budynków.
W poniedziałek na filipińskiej wyspie Samar odnotowano kolejne trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,3. Ognisko znajdowało się na głębokości 70 kilometrów.
Trwa akcja ratunkowa
Poniedziałkowe wstrząsy uszkodziły budynki, spowodowały zakłócenia w transporcie lotniczym, drogowym i kolejowym. Ze względu na zniszczenia zamknięto międzynarodowy terminal lotniska w mieście Angeles na północ od Manili i odwołano kilkadziesiąt lotów.
Najbardziej ucierpiała prowincja Pampanga i jej stolica - miasto Porac. Tam odnotowano 12 ofiar śmiertelnych. Zginęli w gruzach zawalonego centrum handlowego, część została przygnieciona przez walące się ściany domów. Dziesiątki strażaków, wojskowych i ratowników przeszukują gruzy, pod którymi znajdują się uwięzieni ludzie.
- Nie jesteśmy pewni, ile osób wciąż jest uwięzionych - powiedział Condralito dela Cruz, burmistrz miasta Porac. - Nadal słychać głosy, głos kobiety - dodał. Prowadzone jest dochodzenie w sprawie tego, dlaczego centrum handlowego rozpadł się tak łatwo, gdy inne budynki poniosły jedynie powierzchowne zniszczenia. W akcji ratunkowej używa się ciężkiego sprzętu i psów tropiący.
- Słychać, jak płaczą z bólu - powiedziała Lilia Pineda, gubernator prowincji Pampagna. - Uratowanie ich nie będzie łatwe - dodała.
Silne wstrząsy
Silne wstrząsy doprowadziły do zawalenia się części historycznego kościoła.
65-letnia Aurelia Daeng przebywała w swojej rodzinnej aptece w Porac, gdy doszło do trzęsienia ziemi. Wstrząsy powybijały szyby w oknach i zniszczyły jedną ścianę jej domu. - To było bardzo mocne. Pierwszy raz doświadczyliśmy czegoś takiego - opowiadała 65-latka.
Władze apelują do mieszkańców o zachowanie spokoju. - Apelujemy, aby zaprzestać szerzenia dezinformacji w mediach społecznościowych, bo może to spowodować niepotrzebny niepokój, panikę i stres - mówiła rzecznik prezydenta Salvador Panelo.
Filipiny położone są w tak zwanym Pacyficznym Pierścieniu Ognia, czyli bardzo aktywnym regionie sejsmicznym, który otacza Ocean Spokojny. Znajdują się tam 452 wulkany i występuje około 90 procent wszystkich trzęsień ziemi na świecie. Rocznie w tym kraju notowanych jest około 20 trzęsień ziemi, choć większość z nich nie powoduje wielkich zniszczeń.
Autor: anw/aw / Źródło: PAP, Reuters