Wysoce zjadliwego wirusa ptasiej grypy (HPAI) wykryto u delfina butlonosego z Florydy. Jest to pierwszy taki udokumentowany przypadek - donoszą naukowcy z University of Florida.
Delfina butlonosego zarażonego wysoce zjadliwym wirusem ptasiej grypy znaleziono na terenie hrabstwa Dixie na Florydzie. Taką informację przekazała organizacja ratująca delfiny UF Marine Animal Rescue. Jak donoszą eksperci, jest to pierwszy przypadek zachorowania na tę chorobę u walenia morskiego w Ameryce Północnej. Artykuł na ten temat pojawił się w połowie kwietnia w czasopiśmie "Communications Biology".
Delfin zarażony ptasią grypą
Sekcja zwłok przeprowadzona w laboratorium diagnostycznym Bronson Animal Disease Diagnostic Laboratory w Kissimmee na Florydzie wykryła obecność wirusa HPAI zarówno w płucach, jak i mózgu delfina.
Wyniki te zostały potwierdzone przez laboratorium National Veterinary Services Laboratory w Ames w stanie Iowa. Dodatkowo określono tam szczep wirusa. Okazało się, że delfin był zarażony H5N1.
- Nie wiemy, jak delfin zaraził się wirusem. Konieczne jest przeprowadzenie dalszych badań - powiedział doktor Richard Webby z departamentu chorób Department of Infectious Diseases na Florydzie. - To odkrycie jest ważnym krokiem w zrozumieniu tego wirusa - dodał.
Wirusa ptasiej grypy potwierdzono w marcu u kilku pingwinów białookich. Chilijski Instytut Antarktyczny (INACH) obawia się, że choroba ta może zdziesiątkować pingwiny, które prowadzą stadny tryb życia.
Znane są dwa szczepy wirusa ptasiej grypy - H5 i H7. Wirusy mogą być przenoszone przez dzikie ptaki na drób domowy oraz inne gatunki ptaków i zwierząt.
Delfin butlonosy (Tursiops truncatus) należy do najczęściej występujących i najszerzej rozprzestrzenionych gatunków delfinów.
Źródło: phys.org
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock