Ptasia grypa atakuje antarktyczne pingwiny. Badacze przekazali, że pierwsze przypadki choroby zidentyfikowano wśród ptaków zamieszkujących kontynent oraz otaczające go wyspy. Rozprzestrzenianie się wirusa może zostać przyspieszone przez stadny tryb życia zwierząt.
Wirus ptasiej grypy H5N1 przyczynił się do zdziesiątkowania ptasich populacji na całym świecie. Do Ameryki Południowej dotarł on w 2022 roku, powodując śmierć tysięcy ptaków i ssaków morskich. Teraz naukowcy ostrzegają przed zagrożeniem, jakie patogen niesie populacjom zamieszkującym najzimniejszy kontynent świata.
Niepokojące zagrożenie
Chilijski Instytut Antarktyczny (INACH) przekazał, że na Antarktydzie po raz pierwszy wykryto wirusa ptasiej grypy u dziewięciu pingwinów białookich i jednego kormorana antarktycznego. Patogen został w zeszłym miesiącu zidentyfikowany u wydrzyków wielkich.
- Mówimy o bardzo niepokojącym zagrożeniu - powiedziała Fabiola Leon z Pontyfikalnego Uniwersytetu Katolickiego w Chile, która brała udział w ekspedycji monitorującej ptasią grypę. - Niektóre gatunki, jak pingwiny cesarskie i inne, są zagrożone wyginięciem - zaznaczyła.
Jak dodała Leon, stadny tryb życia pingwinów oraz ich masowe przemieszczanie się po lądzie mogą przyśpieszyć rozprzestrzenianie się wirusa ptasiej grypy wśród ich populacji.
Zagrożenie dla bogatego ekosystemu
To nie jedyny obszar położony niedaleko bieguna południowego, któremu zagraża ptasia grypa. Jak podała brytyjska agencja British Antarctic Survey (BAS), zajmująca się badaniem stanu antarktycznych ekosystemów, u pingwinów białobrewych i królewskich na wyspie Georgia Południowa wykryto wirus H5N1. Naukowcy przekazali, że wysoce patogenna forma ptasiej grypy jest obecna na Georgii Południowej od października. To pierwsze przypadki wykrycia wirusa u tych populacji.
- Koncentracja dzikich zwierząt na wybrzeżu jest po prostu niewiarygodna: są tu liczne gatunki pingwinów, albatrosów i fok. Gdyby rozpanoszyła się tu ptasia grypa, miałoby to skutki ekologiczne dla całego świata. Ale w tej chwili wydaje się, że jej rozprzestrzenianie się jest dość ograniczone - powiedział ornitolog Norman Ratcliffe z BAS.
Źródło: PAP, British Antarctic Survey, Reuters