Gunung Sinabung, wulkan w północnej części indonezyjskiej wyspy Sumatra, wyrzucił z siebie ogromne ilości popiołu. Słup dymu jest wysoki na trzy kilometry. Pył spowodował zakłócenia w transporcie lotniczym.
Znajdujący się na Sumatrze Gunung Sinabung zmusił do ewakuacji blisko 6 tysięcy mieszkańców okolicznych miejscowości. Zostali oni ulokowani w tymczasowych obozach. Erupcja wyrzuciła ogromne ilości pyłu, pokrywając okolicę szarą warstwą pumeksu i popiołu.
Szara pokrywa
Wyrzucony przez Sinabung pył pokrył grubą, szarą warstwą wszystko - domy, uprawy, samochody.
Erupcja wtrzymała ruch lotniczy na lotnisku w Medan, oddalonym od wulkanu o 50 km. Praca lotniska wróciła do normy, gdy naukowcy stwierdzili, że pyłu nie jest go na tyle dużo, by mógł zatrzymać pracę silników w powietrzu.
Łącznie w Indonezji znajduje się ponad 330 wulkanów, z czego około 130 jest czynnych. Historia tego wyspiarskiego państwa jest bogata w liczne erupcje, podczas któych zginęły tysiące ludzi.
Autor: mb/mj / Źródło: ENEX, The Guardian