Pożar lasu zagraża miejscowości Churchill Falls w kanadyjskiej prowincji Nowa Fundlandia i Labrador. W pobliżu znajduje się elektrownia wodna, jedna z największych tego typu elektrowni w Ameryce Północnej.
Mieszkańcy liczącego niespełna 800 mieszkańców Churchill Falls opuścili domy ubiegłym tygodniu, a we wtorek nakazano ewakuacje wszystkim jeszcze pozostającym na miejscu pracownikom elektrowni.
Pożar znajduje się około trzech kilometrów od miasta, a części Labradoru nie miały we wtorek prądu ze względu na zniszczenie przez ogień linii przesyłowych.
Deszcz może pomóc
Premier Nowej Fundlandii i Labradoru Andrew Furey mówił w środę, że jest "ostrożnie optymistyczny" w sprawie dalszego rozwoju wydarzeń ze względu na prognozy pogody przewidujące deszcz.
Na razie jednak, jak relacjonowały media, w gaszeniu pożarów nie mogą od wtorku uczestniczyć specjalistyczne samoloty, ponieważ pożar był niebezpieczny dla takiej operacji.
Elektrownia wodna w Churchill Falls to jedna z największych na świecie znajdujących się pod ziemią elektrowni wodnych, druga po mieszczącej się w Quebeku elektrowni Robert-Bourassa, wykorzystująca system zbiorników, tam i przegród.
Źródło: PAP, CBC
Źródło zdjęcia głównego: Rząd Nowej Fundlandii i Labradoru