W regionie Southland na Wyspie Południowej, jednej z największych wysp Nowej Zelandii, wprowadzono stan wyjątkowy z powodu powodzi błyskawicznych i nieustających opadów. Niebezpiecznie jest w jednej z największych atrakcji turystycznych - Zatoce Milforda. Jedyna droga prowadząca tam została zamknięta. Ewakuowano 70 osób.
Niektórzy spędzili noc w schronisku, inni na łodziach turystycznych.
- Mają dużo jedzenia, są bezpieczni i jest im ciepło - powiedział kontroler zarządzania kryzysowego Angus McKay.
W poniedziałek uwięzione na wyspie były 382 osoby. Niektórych udało się ewakuować. We wtorek rano czasu lokalnego pozostawało tam około 195 osób.
- Wiele osób zostało ewakuowanych z domów, które zalała woda - powiedział minister Damien O'Connor. Jak dodał w oświadczeniu, przygotowuje się do wizyty w zalanym regionie. - Wzywam ludzi, aby na pierwszym miejscu stawiali bezpieczeństwo i słuchali rad władz - mówił.
Mieszkańcy Wyndham i Riversdale otrzymali polecenie ewakuacji. Ekipy policji chodziły w środę od drzwi do drzwi, aby upewnić się, że ludzie opuszczają swoje domy. Poproszono także, by rolnicy przenieśli swoje zwierzęta gospodarcze na bezpieczniejsze tereny.
Ponad metr wody
W ciągu 60 godzin spadło tyle deszczu, że miejscami poziom wody sięgnął metra.
Na duży dom letniskowy w pobliżu jeziora Lake Howden i Parku Narodowego Fiordland National Park osunęła się ziemia. Przy pomocy śmigłowca ewakuowano około 30 turystów. Dwie osoby odniosły niewielkie obrażenia.
BYŁEŚ ŚWIADKIEM CZEGOŚ CIEKAWEGO? PODZIEL SIĘ SWOJĄ RELACJĄ
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia z zalanej części wyspy Southland.
- Ta część kraju jest sparaliżowana, drogi pozrywane, pozalewane. Jedyna droga, która łączy północ z południem, jest na wielu odcinkach zamknięta. Dziś rano ludzie nie wyjechali do pracy. Prowadzę mały dom gościnny niedaleko Queenstown. Teraz jest środek sezonu turystycznego. Dziś awaryjnie nocują u mnie cztery osoby, które nie mogą wydostać się z naszej wioski w żadną stronę. Inni właściciele hoteli i zwykli mieszkańcy też pomagają. To już druga powódź w ciągu dwóch miesięcy, ale ta wyrządziła więcej szkód - pisze pani Hanna.
Nowa Zelandia
Autor: kw,ps/aw / Źródło: ENEX, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24