Po kilkudziesięciu latach nieobecności sokoły wędrowne znów zawitają na warmińskim i mazurskim niebie. Miejscowi leśnicy dokładają starań, żeby w nowym domu żyło im się jak najlepiej.
Ostatnie osobniki sokoła wędrownego znikły z Warmii i Mazur w latach 50-tych XX wieku. Teraz wracają dzięki inicjatywie Stowarzyszenia "Sokół", Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie i Nadleśnistwa Nowe Ramuki, w którym zamieszkają ptaki.
Na razie jest ich siedem
Na razie do nadleśnictwa trafiło siedem ptaków. Sprowadzone do Polski z Czech i z Niemiec zostaną zaobrączkowane. Specjaliści pobiorą im krew. Dzięki temu będą mogli obserwować nie tylko ich zachowania, lecz także przyjrzeć się panującej między nimi różnorodności genetycznej. Zanim nie oswoją się z nowym otoczeniem, będą trzymane w imitujących gniazda klatkach i będą dokarmiane przez człowieka.
Kolejne ptaki w Nowych Ramukach pojawią sie już niebawem.
Nie taki znowu wędrowny
- Sokół wędrowny to nieco wyolbrzymiona nazwa gatunkowa. Sokoły owszem, wędrują, ale tylko przez pierwsze dwa lata życia. Migrując po całej Europie, szukają dla siebie miejsca. Potem decydują się na prowadzenie osiadłego trybu życia - tłumaczy Sławomir Sielicki ze Stowarzyszenia "Sokół".
Autor: map//ŁUD / Źródło: tvn24