Sonda InSight wykryła "trzęsienie Marsa" - podało we wtorek jedno z centrów badawczych NASA. To pierwszy zarejestrowany na Czerwonej Planecie wstrząs sejsmiczny.
Słaby sygnał sejsmiczny został zarejestrowany 6 kwietnia przez instrument SEIS (Seismic Experiment for Interior Structure) lądownika InSight. To pierwsze zarejestrowane "trzęsienie Marsa", które najprawdopodobniej pochodzi z wnętrza planety.
- To wydarzenie oficjalnie rozpoczyna nową dziedzinę nauki: sejsmologię marsjańską. Do tej pory gromadziliśmy jedynie szumy z tła - stwierdził Bruce Banerdt, główny badacz zespołu InSight z Jet Propulsion Laboratory.
Trwają ustalenia
Naukowcy wciąż analizują dane, by ustalić, co było dokładną przyczyną sygnału. Drżenie jednak zdawało się pochodzić z wnętrza planety, a nie jak rejestrowane do tej pory drgania, które były spowodowane siłami działającymi nad powierzchnią, takimi jak na przykład wiatr.
- Czekaliśmy na taki sygnał miesiące - przekazał Philippe Lognonné, szef zespołu SEIS z Uniwersytetu Paris Diderot. - To ekscytujące, że w końcu mamy dowód na to, że Mars nadal jest aktywny sejsmicznie - podkreślił.
Mimo ogromnego poruszenia w świecie naukowców, drżenie było tak słabe, że w gdyby pojawiło się na terenie Południowej Kalifornii, zostałoby zagłuszone przez dziesiątki innych, które występują tam każdego dnia. - Przypuszczamy, że to bardzo niewielki wstrząs, stosunkowo blisko lądownika, oddalone może o 50-100 kilometrów - tłumaczył Banerdt.
Jak powiedziała dyrektor oddziału nauk planetarnych w siedzibie NASA Lori Glaze, zarówno rozmiar, jak i czas trwania trzęsienia przypominają niektóre trzęsienia, jakie wykryto na powierzchni Księżyca w latach 1969-1977 za pomocą sejsmometrów misji Apollo.
Nagranie udostępnione przez NASA powstało dzięki dwóm zestawom czujników zamontowanych na SEIS. Sygnał został odpowiednio zmodyfikowany, abyśmy mogli go usłyszeć. Początkowo słychać wiatr, w środkowej części prawdopodobne "trzęsienie Marsa", a na końcu ruch ramienia łazika.
Niepewność
Sejsmometr InSight odebrał również trzy inne sygnały - 14 marca, 10 kwietnia i 11 kwietnia, ale były jeszcze mniejsze i niejednoznaczne pod względem pochodzenia.
Badacze mają nadzieję, że sejsmometr wykryje w przyszłości silniejsze drżenia.
Autor: kw/aw / Źródło: Reuters