Na północy Peru archeolodzy natrafili na szczątki ponad 100 dzieci liczące sobie ponad 1000 lat.
Wykopaliska na stanowisku archeologicznym w Trujillo (północne Peru) trwają od wielu miesięcy. W czwartek archeolodzy poinformowali o swoim najnowszym dokonanym tam odkryciu - szczątkach 109 dzieci oraz 200 zwierząt z rodziny wielbłądowatych. Przypuszczają, że były one składane w ofierze.
- Naszą uwagę przykuwa liczba odnalezionych dzieci. To nie ma odpowiednika w żadnym innym miejscu ani w Peru, ani w Ameryce Łacińskiej, ani na świecie - przyznał Gabriel Prieto, archeolog nadzorujący wykopaliska.
W ofierze bogom
Na obszarze, na którym dokonano odkrycia, żyło kilka cywilizacji andyjskich, między innymi ludność Salinar (II p.n.e.-II) i Moche (I p.n e.-VII). Archeolodzy uważają, że szczątki pochodzą z czasów ludności Chinu, która zamieszkiwała obszar od IX wieku.
Wiele ze starożytnych peruwiańskich kultur praktykowało składanie ludzi w ofierze. Nie można jednoznacznie stwierdzić, czym było to powodowane, jednak często jako przyczynę dokonywania rytuału podaje się chęć zjednania sobie bogów i wyproszenia u nich czegoś. Archeolodzy wymieniają tu między innymi prośby o ustanie ulewnych deszczy, czy obniżenie poziomu wody w przepełnionych rzekach - co może wiązać się ze zjawiskiem El Nino.
W rejonie stanowiska w Trujillo dziecięce szczątki odnaleziono również kilka miesięcy wcześniej. Najnowsze odkrycie uczyniło stanowisko największym, w którym znajdują się szczątki dzieci złożonych w ofierze.
Kilkusetletnie freski
W parku archeologicznym Chan Chan leżącym w regionie La Libertad nieopodal Trujillo natrafiono z kolei na freski, których wiek oszacowano na ponad 700 lat.
- Te freski pochodzą z okresu środkowego cywilizacji Chan Chan. Mówimy o latach 1250-1300 – powiedział archeolog Arturo Paredes. Dzieła pokazują życie morskie oraz fale oceanu, co miało symbolizować nadmorski region, w którym żyli ich autorzy.
Autor: ao/map / Źródło: TVN Meteo, Reuters