Południowe regiony Europy zmagają się z upałami. Temperatura przekraczająca 40 stopni Celsjusza powoduje znaczny dyskomfort w stosowaniu środków prewencyjnych przed zakażeniem koronawirusem. Tym bardziej władze państw nieustannie przypominają o podstawowych środkach ochrony, zarówno przed zakażeniem, jak i upałem.
Fala upałów, która pojawiła się w czwartek, dotknęła wiele regionów Europy. Temperatura sięgała miejscami ponad 40 stopni Celsjusza. Hiszpanie w tym roku dużo gorzej znoszą wysoką temperaturę, ze względu na wymóg noszenia maseczek jako środek ochrony przed zakażeniem koronawirusem.
Połączenie upału i rygoru noszenia maseczki sprawia dużo dyskomfortu, ale Hiszpanie zdają sobie sprawę z powagi epidemii.
- Twój oddech robi się bardzo ciepły, okulary parują, jest wiele problemów - powiedziała w rozmowie z Agencją Reutera Ana Gonzalez, mieszkanka Madrytu. - Ale odkładasz te myśli na bok, kiedy przypominasz sobie, że ma to nas chronić i nie masz wyboru. Zapominasz, że masz maskę i to wszystko. To jedyny sposób. Przynajmniej ja staram się tak to robić - dodała Gonzalez.
Hiszpańska agencja meteorologiczna podała, że gorące powietrze będzie napływać z Afryki jeszcze do soboty.
Nie tylko Hiszpania
W Rzymie, gdzie w czwartek mieszkańcy zobaczyli na termometrach 38 stopni Celsjusza, prognozuje się jeszcze wyższą temperaturę w najbliższych dniach. Dla bezpieczeństwa obywateli władze nakazały osobom starszym i dzieciom, aby nie wychodzili na miasto w najgorętsze pory dnia.
Włoska agencja meteorologiczna wydała ostrzeżenia trzeciego - najwyższego - stopnia przed upałem dla Toskanii, Lacjum i Sardynii. W kilku regionach na południu kraju obowiązuje niższy, drugi stopień alarmu.
Upalnie w wielu krajach
Z kolei szwajcarska agencja meteorologiczna radziła ludziom odpowiednio nawadniać organizm, spożywać chłodne potrawy i unikać wysiłku fizycznego.
Na Cyprze, gdzie fala upałów występuje od początku tego tygodnia, temperatura przekracza już 40 stopni Celsjusza.
Upał nie ominął także Francji. Zdaniem meteorologów zatrzyma się tam do końca tygodnia.
- Jest naprawdę gorąco. Nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Generalnie w Bretanii panuje umiarkowany klimat - mówił 19-letni Mael Delaunay, przebywający w mieście Quiberon w północnej Francji.
Autor: kw/dd / Źródło: Reuters, PAP, ENEX