- Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,1, które nawiedziło Meksyk w miniony wtorek, wzrosła do 305 osób - poinformował w sobotę szef meksykańskiej służby ds. sytuacji nadzwyczajnych i klęsk żywiołowych Luis Felipe Puente.
W stolicy kraju zginęło 167 ludzi. Pozostałe ofiary zanotowano w stanach Morelos (73), Puebla (45), Meksyk (13), Guerrero (6) i Oaxaca (1).
Wcześniej władze Meksyku mówiły o co najmniej 295 ofiarach.
W sobotę Meksyk nawiedziło kolejne trzęsienie ziemi, tym razem o magnitudzie 6,1, z epicentrum w stanie Oaxaca na południu kraju. W stolicy zakołysały się budynki. Nie wiadomo na razie, czy są ofiary i zniszczenia.
Według meksykańskiej służby ds. sytuacji nadzwyczajnych i klęsk żywiołowych był to wstrząs wtórny po trzęsieniu z 7 września o magnitudzie 8,1, które pochłonęło ok. 100 ofiar śmiertelnych; ponad 200 ludzi odniosło obrażenia.
Trwają poszukiwania
- Prace poszukiwawcze nie zostaną zawieszone tak długo, jak długo będą przesłanki dla wiary, że ludzie uwięzieni pod zwałami gruzu z rozwalonych budynków, mogą być zlokalizowani i znalezieni - powiedział w czwartek minister spraw wewnętrznych Miguel Angel Osorio Chong. Zaznaczył, że ulewne deszcze stoją na przeszkodzie akcji ratowniczej.
Jak zaznaczył szef resortu spraw wewnętrznych, po zakończeniu akcji ratowniczej zostanie przeprowadzony szczegółowy spis ludności, który pozwoli oszacować skalę strat spowodowanych przez wtorkowe wstrząsy.
- Obecnie naszym priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa ludziom ocalałym z klęski - dodał.
Do czwartku wieczorem czasu lokalnego udało się wyciągnąć spod gruzów budynków 50 osób, w tym - grupę pracowników okresowych z Tajwanu, którzy zostali przysypani gruzem w jednym z budynków w Mexico City.
Dzieci uratowane, ale kilkuletnia Frida nie istnieje
Ratownikom udało się też uratować jedenaścioro dzieci ze szkoły Enrique Rebsamen mieszczącej się w południowej części stołecznego Meksyku. W wyniku częściowego zawalenia się budynku szkoły podstawowej zginęło tam co najmniej 21 dzieci, w wieku od 6 do 15 lat i kilkoro dorosłych. Nie potwierdziły się natomiast szeroko komentowane przez media informacje, że pod gruzami budynku szkoły zlokalizowano kilkuletnią Fridę Sofię.
- Wiemy, że w środku jest mała dziewczynka, ale nie wiemy, jak się do niej dostać (...), nie doprowadzając do zawalenia (pozostałości budynku) i nie ryzykując życiem personelu" - mówił w programie kanału Televisa koordynator tej akcji ratunkowej, admirał Jose Luis Vergara. W czwartek późnym wieczorem rzecznik marynarki wojennej, która nadzoruje całość akcji ratowniczej, Angel Enrique Sarmiento zdementował wcześniejszą informację o dziewczynce pod gruzami. Frida Sofia, która stała się w czwartek bohaterką wszystkich programów informacyjnych, okazała się postacią wymyśloną przez media - jak zaznaczył.
Tragedia
Wtorkowe trzęsienie było najtragiczniejsze w skutkach w Meksyku od ponad 30 lat, czyli od kataklizmu z 1985 r., gdy wstrząsy o magnitudzie 8,1 spowodowały śmierć, według różnych szacunków, od 5 tys. do 40 tys. osób. Do wtorkowej tragedii doszło zaledwie kilkanaście dni po poprzednim trzęsieniu ziemi, w wyniku którego 7 września zginęło w Meksyku ok. 100 osób, a ponad 200 odniosło rany.
Autor: AP, sj/rzw,aw,map / Źródło: Reuters