Zachodnia Francja znalazła się pod wodą. Powódź pojawiła się m.in. w miejscowości Bordeaux. Przez żywioł zamknięto szkoły i ewakuowano mieszkańców. Na wybrzeżu Francji wiatr rozpędza się do 130 km/h.
Francuskie służby meteorologiczne wydały w piątek ostrzeżenia pogodowe dla departamentu Charente-Maritime i Żyronda w południowo-zachodniej Francji. Ostrzegano przed obfitymi opadami deszczu i powodziami.
Wylała rzeka
W skutek ulew rzeka Garonna zalała miejscowość Bordeaux w departamencie Żyronda. W rezultacie zamknięto dziesiątki przedszkoli i szkół. Ewakuowano mieszkańców z budynków, które sąsiadują z rzeką. Woda zalała kilkanaście posesji. Według prognoz woda powodziowa w sobotę ma się jeszcze podnieść.
Wiatr do 130 km/h
Ponadto w wielu regionach w zachodniej Francji krajowe służby meteorologiczne ostrzegają przed ulewami i silnym wiatrem. Na wybrzeżu porywy wiatru mogą sięgać 130 km/h. Występuje pomarańczowy alert pogodowy.
Autor: AD/mab / Źródło: ENEX, meteofrance.com, thelocal.fr