Poszukiwania zaginionego cielaka zakończyły się w momencie, kiedy natrafiono na wielkiego pytona. Okazało się, że gad zjadł młode zwierzę. To nie jedyny w ostatnich dniach przypadek odłowienia żarłocznego pytona w Chinach.
Rolnik z miasta Putian w chińskiej prowincji Fujian odkrył w piątek, że jego nowo narodzony cielak zniknął. Poprosił krewnych i przyjaciół o pomoc w poszukiwaniach. Zamiast zaginionego zwierzęcia odnaleziono pytona z wielkim brzuchem. Właściciel cielaka zadzwonił do lokalnego oddziału straży pożarnej po pomoc.
Wąż wypchany jedzeniem
Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, zobaczyli śpiącego węża. Gad był ogromny, a jego brzuch w najszerszym miejscu rozciągnął się na około pół metra.
- Kiedy tutaj przyjechaliśmy, znaleźliśmy pytona w trawie. Widzieliśmy tylko jego głowę. Przyjrzeliśmy się mu bliżej i potwierdziliśmy, że coś zjadł. Jego żołądek był ogromny, a ciało rozciągnięte - powiedział Sheng Lizhi, strażak z oddziału straży pożarnej w Putian.
Strażacy użyli chwytaka do przytrzymania głowy, potem złapali gada za ogon. Po pół godzinie wąż trafił do worka. Pytony są pod ochroną w Chinach, dlatego strażacy przekazali gada władzom nadleśnictwa. Wąż jest w dobrym stanie i zostanie odesłany do zoo.
Samica węża złożyła jaja
Dwa dni później podobny incydent odnotowano w regionie Guanxi. Farmer z wioski Huangzhutang również poinformował straż pożarną o dostrzeżonym gadzie.
Po otrzymaniu zgłoszenia strażacy weszli do domu farmera, gdzie odkryli pytona. Okazało się, że nie tylko zjadł dziesięć kaczek, ale złożył też 32 jaja. Strażak natychmiast użył łapaka, żeby zwrócić na siebie uwagę gada. W tym czasie jego partner ostrożnie złapał pytona za ogon i wyniósł z pomieszczenia, by umieścić go w klatce.
Po włożeniu jaj węża do worka strażacy przekazali 25-kilogramowego węża i jego jaja do lokalnego oddziału nadleśnictwa.
Autor: ml/aw / Źródło: Reuters