Pogoda zepsuje się już w weekend. To niestety wcześniej, niż przewidywałem w prognozie 16-dniowej. Zmiany przyniesie niż, który przesuwa się nad północną Europą.
Początek tych zmian wiele osób już pewnie czuje w głowie, bo szybko spada ciśnienie. Na złym biomecie jednak się nie skończy - od soboty będzie też wiać, padać i ochłodzi się. Przyczyną tych zmian jest niż, który przesuwa się nad północną Europą (patrz mapa).
Ten układ ciśnienia wędruje nad Skandynawią i Morzem Bałtyckim, a w ślad za nim podąża powietrze zimne i wilgotne. Z kolei duża różnica ciśnienia między wspomnianym niżem a wyżem z zachodu kontynentu będzie przyczyną porywistego wiatru, do około 100 km/h.
Ta zmiana pogody następuje - jak pewnie zauważą nasi czytelnicy i widzowie - wcześniej, niż przewidywałem to w mojej ostatniej 16-dniowej prognozie. W czasie jej powstawania liczyłem na to, że wyż, który zapewniał nam przez wiele dni wspaniałą, słoneczną pogodę, będzie naszym silniejszym i trwalszym sojusznikiem.
Przeliczyłem się... I wyż też. W ten weekend wyraźnie osłabnie, wycofa się z Polski i tym samym wpuści do naszego kraju nieprzyjemną, wietrzną i zimną pogodę. Jak ta sytuacja dalej się rozwinie? Spróbuję odpowiedzieć na to pytanie w niedzielę - zapraszam w ten dzień na nową, autorską prognozę 16-dniową.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: TVN Meteo