U nas odwilż, i nic nie wskazuje na powrót śniegu, natomiast w Europie Zachodniej i Południowej atak zimy. Od Kraju Basków po Mediolan spadło prawie pół metra śniegu. Biały puch wrócił też na stoki Alpejskie, gdzie w tym sezonie szalonych śnieżyć nie widziano.
W Polsce chlapa daje o sobie znać od dziś. Dodatnie temperatury sprawiają że roztapia się, nagromadzony w ostatnim tygodniu śnieg. Na dodatek pada deszcz, co sprzyja tworzeniu się kałuż na jezdniach i chodnikach. Jest buro i nieprzyjemnie, ale ciepło. Temperatury poniżej 0 st. C próżno szukać w ciągu dnia na termometrach. Co więcej, podobna aura utrzyma się w najbliższym tygodniu.
Północna Hiszpania w śniegu
Tymczasem w północnej Hiszpanii rozszalała się zima. W Kraju Basków intensywnie śnieży od ponad 24 godzin. Hiszpańskie biuro meteorologiczne przewiduje, że taka pogoda utrzyma się w najbliższych dniach. Dodatkowo zacznie silnie wiać, a temperatura w najcieplejszym momencie doby nie wzrośnie powyżej 0 st. C. W Pirenejach może być bardzo niebezpiecznie. Przy takiej pogodzie jest ryzyko zejścia lawin.
Biało zrobiło się też w Katalonii. W Barcelonie w nocy i rano padał śnieg, który przykrył słynny kościół Sagrada Familia i park Gaudiego grubą warstwą białego puchu. Śnieg szybko topnieje, bo temperatura maksymalna wyniosła tam dziś 11 st. C, ale w nocy znów może go dosypać. Temperatura obniży się do 3 st. C, a nad północną Hiszpanią utrzymuje się wilgotny front atmosferyczny.
We Włoszech opady rzędu 40 cm
Intensywnie pada także w północnych Włoszech. W okolicach Turynu w ciągu ostatniej doby spadło ok. 40 cm białego puchu. Jednocześnie mocno się ochłodziło. Dominuje temperatura poniżej 0 st. C. Jeszcze w sobotę obawiano się, że zła pogoda przeszkodzi w głosowaniach do parlamentu włoskiego, ale komisje wyborcze w zasypanych częściach kraju nie zgłosiły w niedzielę rano żadnych utrudnień. Głosowanie przebiega bez przeszkód, ale z powodu obfitych opadów frekwencja jest niższa. W niektórych miejscowościach ochotnicy odśnieżają drogi prowadzące do lokali wyborczych.
Krajowe media doniosły, że śnieg spadł także w Toskanii i Sardynii.
Europa Środkowa w śnieżnym chaosie
Trudna sytuacja pogodowa panuje też w Europie Środkowej. We wschodniej Austrii już w sobotę spadło tyle śniegu, że nie wytrzymały tego słupy energetyczne i drzewa. W wypadkach samochodowych spowodowanych fatalną pogodą zginęły 2 osoby, a 25 zostało rannych.
Z kolei w zachodnich i północnych Węgrzech śnieżyce odcięły wiele wiosek od świata. Na drogach utknęło kilkadziesiąt ciężarówek, skutecznie blokując ruch. Natomiast w Czechach polegli drogowcy, którym nie udało się skutecznie odśnieżyć dróg. Całą sobotę dochodziło tam do licznych wypadków i kolizji.
Nie lepiej było na Słowacji, gdzie z dostawy śniegu cieszyli się tylko narciarze. Odwołano lub opóźniono wiele lotów z lotniska w Bratysławie. W mieście w ciągu kilku godzin spadło 20 cm białego puchu.
"Tomasz" wprowadza zamieszanie
Skąd w nadchodzącym tygodniu specyficzny podział na ciepły wschód i zaśnieżone południe Starego Kontynentu? Winy należy upatrywać w aktywnym niżu "Tomasz" znad Włoch.
- Do Polski wpompował ciepłe i wilgotne masy powietrza z południowego-wschodu, przyniósł chmury i deszcz. W tym samym czasie nad zachodnią Europę skierował zimne masy powietrza znad Skandynawii i opady śniegu, miejscami dość intensywne - wyjaśnia Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVn Meteo.
Autor: mm/rs / Źródło: TVN Meteo, Reuters TV, ENEX, corriere.it, elmundo.es