Połowa maja w naszej części Europy to zazwyczaj okres interesujących wydarzeń w pogodzie. Zwykle w tym czasie następuje ochłodzenie z nocnymi przymrozkami, zwane zimnymi ogrodnikami. W tym roku sytuacja na półmetku maja jest nieco inna, ale nie mniej ciekawa.
Głównym rozgrywającym pogodę w najbliższych dniach będzie niż, który usadowi się nad Bałkanami. Właśnie on będzie sprowadzać do Polski wilgotne powietrze z opadami deszczu, które czasami mogą być ulewne.
To wilgotne powietrze będzie jednocześnie ciepłe i dlatego, mimo chmur oraz opadów, może być około 20 stopni. Będą jednak też takie chwile i miejsca, kiedy to w czasie pochmurnej i deszczowej pogody nie będzie więcej niż 12,14 stopni, czyli nie za ciepło.
Większe ocieplenie, do 26 stopni, ma się u nas zjawić na krótko 20 maja. Po tym dniu temperatura nieco się obniży i będzie w zakresie od 15 do 22 stopni. Kolejna fala bardzo ciepłego powietrza dotrze do nas - tym razem na dłużej - 26 maja i wtedy przez kilka dni na termometrach będzie do 25 i 26 stopni.
Wracając do tego, od czego zacząłem, czyli do majowych przymrozków, wygląda na to, że w tradycyjnym dla nich okresie nie wystąpią. Będzie to spowodowane napływającym do nas dość ciepłym i wilgotnym powietrzem oraz dużym zachmurzeniem, które nocami nie pozwoli na duży spadek temperatury.
Następna prognoza 16-dniowa w niedzielę 18 maja.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: TVN Meteo