Ciepła jesienna pogoda, którą jeszcze w sobotę mieliśmy w Polsce, to już historia.
Miejsce łagodnego powietrza z południa szybko zajmuje przenikliwe zimno z północy. Takiej sytuacji sprzyja rozkład ciśnienia nad Europą: po zachodniej stronie kontynentu, nad Atlantykiem, jest wyż, a nad Skandynawią niże. To powoduje, że między wyżem, a niżami tworzy się północna cyrkulacja, która przenosi masy zimnego powietrza w naszym kierunku. Ten napływ chłodu z północy odcina nas jednocześnie od ciepłego powietrza z zachodu i południa (patrz mapa).
Na początku tygodnia będzie dużo chłodniej niż ostatnio, ale możemy jeszcze liczyć na 6, 7 stopni na zachodzie kraju. Później, to znaczy pod koniec listopada i w pierwszych dniach grudnia zrobi się zimniej i w dzień miejscami może być lekki mróz do -1 stopnia, a najwyższa temperatura to 3, 4 stopnie. Również następne dni, aż do 8 grudnia, zapowiadają się chłodno z temperaturą maksymalną w dzień od -1 do 5 stopni. Na niewielkie i przejściowe ocieplenie możemy liczyć po 10 grudnia.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo/Shutterstock