Burze i pływy sprawiły, że w irlandzkiej wiosce po wielu latach ponownie pojawiła się piaszczysta plaża.
Plaża w Dooagh na wyspie Achill na zachodnim wybrzeżu Irlandii zniknęła w 1984 roku. Została wtedy zniszczona przez burze, które pozostawiły na jej miejscu tylko szare skały. Jednak także dzięki kilku silnym burzom i wiosennym pływom, piasek wrócił do zatoki Dooagh.
Błyskawiczna akumulacja
W kwietniu tego roku ocean w ciągu zaledwie kilkunastu dni naniósł na kamienisty brzeg setki tysięcy ton piasku, tworząc ponownie wymarzone miejsce do letniego wypoczynku nad Atlantykiem.
- Piasek wzdłuż wybrzeża jest nieustannie przemieszczany przez burze, fale i wiatr - tłumaczy dr Ivan Haigh, profesor oceanografii przybrzeżnej z Uniwersytetu w Southampton. - Ma na niego także wpływ dostępność dostarczanego osadu z linii brzegowej oddalonej o 100 kilometrów. Natężenie burz i fal zmienia się w skali dziesięcioleci i możliwe, że także wystąpiły pewne warunki środowiskowe, które zapewniły idealne warunki do nagromadzenia się świeżego piasku - dodaje.
"Magnes" na turystów
Ponowne pojawienie się plaży bardzo cieszy mieszkańców największej wyspy Irlandii, ponieważ utrzymuje się ona głównie z turystyki. Irlandczycy liczą na to, że nowa, piaszczysta plaża, jeśli tylko się utrzyma, będzie skutecznie przyciągać w to miejsce turystów.
Autor: zupi/tw / Źródło: IFL Science, TVN24, weather.com
Źródło zdjęcia głównego: AP