Kamera, która monitoruje gniazdo bociana czarnodziobego, zarejestrowała ogień trawiący łąki. Głównym bohaterem nagrania jest jednak niewzruszony bocian pilnujący jaj. Rosja od wielu dni zmaga się z potężnymi pożarami. Spłonęło już prawie 30 tysięcy hektarów lasu.
Od wielu dni pożary trafią Rosję. W poniedziałek strażacy walczyli z 49 pożarami. Według Agencji Leśnictwa Federacji Rosyjskiej łącznie spłonęło już niemal 30 tysięcy hektarów lasu.
Obserwacje bocianów i pożaru
W ramach projektu rosyjskiego World Wildlife Fund (WWF) na jednym z pylonów energetycznych w obwodzie amurskim w okolicach miejscowości Tambovka zamontowano kamerę. Dzięki internetowej transmisji można podglądać gniazdo bocianów czarnodziobych.
Na filmie z 28 kwietnia widać, jak w wyniku pożaru nikną okoliczne łąki. Trawy spłonęły w ciągu kilkudziesięciu minut. Według informacji portalu The Siberian Times, pożar wywołało kilku przestępców, którzy podpalili trawę niedaleko wsi Tambovka. Pożar strawił duży obszar, ale ptakom nie wyrządził żadnej krzywdy. W ostatni wtorek w gnieździe wykluły się cztery pisklęta.
- Tym razem bociany miały szczęście, bo ich gniazdo zostało zbudowane na wysokim słupie elektrycznym z metalowym wsparciem - powiedział cytowany przez The Siberian Times ekolog Anton Sasin, który zamontował kamerę nad gniazdem. Jego zdaniem nie wszystkie ptaki mogą jednak liczyć na sprzyjający los. - Co roku w pożarach w tym regionie płonie kilka bocianich gniazd z jajami i pisklętami. Giną też mniejsze ptaki, których gniazda znajdują się bliżej ziemi - dodał.
Gatunek zagrożony
Bocian czarnodzioby jest bliskim krewnym europejskiego bociana białego. Odróżnia go jedynie czarny dziób i czerwone obwódki wokół oczu. Ptak występuje w Chinach oraz na wschodzie Rosji. W przeszłości jego zasięg terytorialny był dużo większy, ale populacje w Korei Południowej i Japonii wyginęły z powodu polowań i niszczenia siedlisk. To gatunek zagrożony wymarciem.
Autor: kw,dd/aw / Źródło: Reuters, The Siberian Times