Tej nocy mogliśmy oglądać Pełnię Różowego Księżyca. Była to jednocześnie tak zwana superpełnia, ponieważ nasz satelita znajdował się w bliskiej odległości od Ziemi. Na Kontakt 24 wysłaliście zdjęcia i nagrania ze swoich obserwacji.
W ciągu ostatniej nocy Księżyc wyglądał zjawiskowo. Na niebie mogliśmy obserwować Różową Pełnią. Do kulminacyjnego punktu doszło o godzinie 4.35, jednak okazała tarcza widoczna była już we wtorek wieczorem.
Ponadto mieliśmy do czynienia także z superpełnią, inaczej nazywaną super-Księżycem, co oznacza, że Srebrny Glob wydaje się większy i jaśniejszy niż zwykle. Do takiej sytuacji dochodzi, kiedy Księżyc znajduje się w perygeum, czyli w punkcie położonym najbliżej Ziemi na swojej eliptycznej orbicie.
Średnia odległość Ziemia-Księżyc wynosi 384 400 kilometrów. Jak pisze popularyzator astronomii Karol Wójcicki, we wtorek krótko po godz. 20 Księżyc znajdował się w odległości 356 928 km od naszej planety. Był większy o 14 procent i jaśniejszy o 30 proc. niż zazwyczaj. Poprzednia superpełnia wystąpiła w marcu tego roku.
Dlaczego różowa?
Oryginalne pochodzenie nazw nadawanych każdej pełni Księżyca sięga setek lat, do rdzennych Amerykanów. Pełnię Księżyca w kwietniu nazywa się Różową, ponieważ wiosną tereny Ameryki Północnej porastają floksy - kwiaty o różowym odcieniu.
Inne nazwy Pełni Różowego Księżyca to Pełnia Kiełkującej Trawy, Pełnia Jajeczna i Pełnia Rybna.
Autor: anw/aw / Źródło: tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Łukasz Górski/kontakt 24